www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

- O tym to i ja wiem, dlatego nie mogę do Was dołączyć..

Victor Howlett

-Wiem, nie ma sprawy. Najwazniejsze jest bezpieczeństwo.

Emily Black

- Dobrze ze rozumiesz... - zaśmiała się. - A tak w ogóle... To co z Ette? Ostatnio blado wygląda...

Victor Howlett

-jest chora. Bede sie nią opiekował, moze ogrzeję wilczym futrem albo pocąłunkami.

Emily Black

Wyszczerzyła zęby. - Ona jest strasznie delikatna... Musi odpocząć..

Victor Howlett

-heh, wiem, czuję to. Postaram się jak mogę. Kocham ją.

Emily Black

- Nie wątpie w to... - rozłożyła sie na stoliku. - Zaraz zasne...

Victor Howlett

-Heh, to może nie będę Ci przeszkadzał.
Wyczarował jen poduszkę.

Emily Black

- O dziękuję... - uśmiechnęła się słodko i wtuliła się w poduszkę. - Ale nie moge tak spać w bibliotece... jak to wygląda... - wybełkotała mając twarz schowaną w poduszce.

Victor Howlett

-jak kobieta w ciąży..
szepnał i roześmiał się.

Emily Black

- Bardzo śmieszne.. - warknęła i rzuciła w niego poduszką. - Zaraz Ty tu zaśniesz, jak mnie zdenerwujesz. - wystawiła mu język i znów się uśmiechnęła.

Victor Howlett

_nie zasnę, bo będziesz miała mdłości i pewno sobie rzygniesz....
Wyczrował jej miskę i usmiechnał się.

Emily Black

Emily najwyraźniej nie uznała tego jako żart, tylko wstała widocznie zdenerwowana. Podeszła do Victora i na niego spojrzała. - Uważaj co mówisz, jeśli życie Ci się nie znudziło.. - syknęła i szybkim krokiem wyszła z biblioteki.

Victor Howlett

Victor pokręcił z dezaprobata głowa. Zlikwidowął miskę i zaczał czytać.

Victoria Carrow · Gość

--------------------------
Victoria weszła do biblioteki. Wzięła książkę, którą potrzebowała i usiadła przy stoliku. Już zaczynała czytać, gdy zauważyła...