Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Las

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Rumunia / Bukareszt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:45, 06 Maj 2012    Temat postu: Las

Anna szła przodem. Zaraz za nią Suniv z Williamem żywo o czymś dyskutowali. W okół kręcił się Marcus z Kate i Daphne która też zdecydowała się iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Howlett



Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:47, 06 Maj 2012    Temat postu:

Po chwili za nimi pojawił się Victor, Howard i Daphne. Victor pojawił sie obok Anny.
Howard tymczasem zrównał się z Daphne, która zbliżyła się do Suniv i Williama, obserwując bacznie otoczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:56, 06 Maj 2012    Temat postu:

Anna szła cały czas w milczeniu. Nie wiedziała co zastanie na miejscu. Dawno jej tam nie było. Nie wiedziała też czy będzie w stanie powstrzymać się od wyrzutów.

Suniv zastanawiała sie nad tym jakie działania ma teraz podjąć. Jednocześnie myślała o przyjęciu zaręczynowym dla jego syna i o całym ceremoniale.

Marcus spacerował z Kate. Widać było, że coś ustalali.

Daphne kroczyła sama z zaciętym wyrazem twarzy. Tylko jedna osoba zaprzątała teraz jej myśli. Dzień kiedy go nie widziała uważała za stracony i całkowicie pozbawiony sensu. Przyjrzała się medalionowi który dostała od niego przy ostatnim spotkaniu. Wyryte były na nim jakieś symbole których nie potrafiła odczytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:00, 06 Maj 2012    Temat postu:

Victor tymczasem rozmyslał nad tym, czego dowiedział sie od Vlada. Nie były to miłe rzeczy... I nie chdoziło tylko o śmierć w ciągu roku..... ale o Annę też.... szedł jednak spokojnie przy swojej żonie, nie pozwalajac na skrzywienie oblicza.

Howard natomiast był ponury. Pamiętał tamta noc i swój szał, gdy wymordował te wampiry.... szczegóły były nagle dla Niego obrzydliwe, a samo wspomnienie groźne.

Po chwili dołączył Alex, idąc obok żony i syna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:05, 06 Maj 2012    Temat postu:

- o dobrze że jesteś..- westchnęła Suniv przerywając milczenie. Ostatnio właściwie ciągle cieszyła się na jego widok. Dawno tak dobrze między nimi nie było - wspominałam właśnie Williamowi o przyjęciu zaręczynowym jakie powinniśmy wydać..wiesz minęło już sporo czasu od tego jak poprosił Belle o rękę..

- opuściliśmy Bukareszt..- Anna odezwała się po raz pierwszy od początku podróży i poprowadziła ich w stronę ścieżki wchodzącej w góry.

- mamo..myślę że nie ma się z czym śpieszyć..tym bardziej że nie zaczęliśmy jeszcze planować ślubu..- westchnął William lekko rozbawiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:09, 06 Maj 2012    Temat postu:

Tymczasem Alex spojrzał na Suniv i ucałował ją:- Fakt... ślubu nie macie, ale rpzyjecie się rpzyda.... wystawimy coś z mamą specjalnie dla Was....-podał swoją dłoń Suniv.

Victor szedł machinalnie obok Anny, wyczuwajac zmianę kierunku lub trasy. Pamietał swoją rozpacz, gdy dowiedział się rpawdy od swojego mentora.... i słów Anny. Reka mimowolnie zacisnęła mu się w pięśc, ale po chwili rozluźniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:16, 06 Maj 2012    Temat postu:

Suniv uśmiechnęła się do męża
- po za tym..mógłbyś iść w ślady Eve ..

William spojrzał na nią zdumiony

- no bym miała się kim zajmować..

- mamo..- Will pomasował sobie skronie - porozmawiam sobie z Daphne a wy tutaj sobie pogruchajcie..- mruknął śmiejąc się i podszedł do bratanicy - co tam masz? - spytał przyglądając się symbolom

- to co widzisz.. - odburknęła

Suniv spojrzała na męża i westchnęła - przesadzam tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:17, 06 Maj 2012    Temat postu:

-Nie, skądże.... ale jesteś cudowna mamusia...... On tylko musi pomyslec....-Alex objał ramieniem Suniv śmiejac się cicho.

Victor przyspieszył nieświadomie kroku.
Howard natomiast zbladł nieco, w miare jak zbliżali się w znaną okolicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:26, 06 Maj 2012    Temat postu:

- czasami mam wrażenie, że wiesz nie do końca spełniłam się jako rodzic..Eve i Will szybko dorośli..przy Eve wiele mnie ominęło..a Williama musiałam wychować tak by mógł mnie kiedyś zastąpić..teraz ta świadomość że już nigdy nie będę miał dzieci..jest po prostu dobijająca..dlatego chcę pomóc Eve przy dziecku teraz..


- a coś Ty taka zła ostatnio..

Dziewczyna wzruszyła ramionami i schowała medalion

- coś przeskrobałaś bo słyszałem że będziesz mieszkała u Bellatriks..ale nic się nie martw..odwiedzę Cię tam i wtedy pogadamy..może sytuacja nie jest tak beznadziejna..

Daphne westchnęła i przytuliła się do Willa - dzięki wujku..

- tylko bez wujkowania..- westchnął rozbawiony obejmując ją ramieniem i idąc za resztą


Anna przeprowadziła ich przez tunel. W pewnym momencie drzewa stawały się rzadsze. Pojawiła się aleja, która prowadziła prosto do domu posiadłości Anny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:31, 06 Maj 2012    Temat postu:

Victor zwolnił kroku, ale nie odzywał się ani słowem.
Howard stanał jak wryty, widząc aleję, ale ruszył powoli do przodu rozmawiajac z Daphne.
Alex pogłaskał Suniv po głowie:- Wiem.. i zobaczysz.. One tez będa Ci wdzięczne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Rumunia / Bukareszt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin