Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W dziurawym kotle

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Dziurawy Kocioł
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:18, 21 Maj 2013    Temat postu: W dziurawym kotle

Późnym wieczorem Bellatriks weszła do pubu i od razu zajęła jeden z najdalej położonych stolików. Znudzona czekaniem na Tsu zaczęła przeglądać proroka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:10, 22 Maj 2013    Temat postu:

Mężczyzna wszedł do środka, na szczęście nie spóźniając się. Chociaż jeżeli przyjąć, że nie podano dokładnej godziny spotkania zawsze był punktualnie. Był ubrany bardziej odpowiednio niż wcześniej. Miał na sobie długi ciemnobrązowy płaszcz, czarną koszule rozpiętą pod szyją, ciemne jeansowe spodnie i skórzane buty. Rozejrzał się dokładnie po pomieszczeniu. Kiedy rozpoznał sylwetkę Belli zza gazety szybko podszedł do stolika kobiety.
-Można się dosiąść? -zapytał lecz nie czekał na odpowiedź, po prostu zrobił to.
-Cóż to za troska o mnie cioteczko? -spytał żartobliwie akcentując ostatnie słowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:31, 22 Maj 2013    Temat postu:

- no może taka malutka..- odparła z nikłym uśmiechem - Syriusz o Ciebie pytał ostatnio..- westchnęła po czym zamówiła dwie ogniste. Wyciągnęła papierościnę i zapaliła jedną z cygaretek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 22 Maj 2013    Temat postu:

-To on żyje? -zaśmiał się Black. -Akurat dziadek powinien rozumieć, że mnie nie ma. Sam wiele razy tajemniczo znikał a ja w końcu nie jestem inny. -odpowiedział zgodnie z prawdą. Przyglądał się jak Bella wyciąga a następnie zapala cygaretkę.
-Palenie szkodzi cerze. -wysunął nieco złośliwy komentarz, chociaż robił to z troski o zdrowie krewnej. -Jak widać jestem cały i zdrów. A przynajmniej tak mi się wydaje. -znów wrócił do tematu.
-I wybacz podejrzliwość, lecz nie sądzę abyś chciała się zobaczyć po to by spytać w imieniu Syriusza Black jak czuje się jego wnuk. Prawda? -wysunął w jej stronę zapytanie będąc ciekawym jak zareaguje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:30, 22 Maj 2013    Temat postu:

- a dlaczego nie ? - odparła pokrętnie - sama jestem zdziwiona, że się o mnie troszysz..i powiedz mi dlaczego uważasz, że mój drogi kuzyn może nie żyć..powiedzmy, że działa na takich samych zasadach jak ja..sam wybierze sobie moment śmierci..a uważa, że ma kilka nie załatwionych spraw..po za tym jak to powiedział..żal mu mnie zostawiać..- dodała nieco rozbawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:27, 23 Maj 2013    Temat postu:

Zastanowił się przez moment nad odpowiedzią na jej pytanie. -Wiesz doskonale, że niezbadane są wyroki losu. Czasem Ci którzy powinni zginąć przeżywają, a giną inni... młodzi, niewinni... -ta odpowiedź była nieco dobijająca. Miał tutaj na myśli Renesmee która została zabita zamiast niego.
-A troska o Ciebie? -mruknął tak jakby musiał się zastanowić chociaż znał odpowiedź. -Jesteś moją krewną, niezależnie gdzie każde z nas się znajdzie, jak bardzo sobie dogryzamy czy co tam jeszcze. -odparł dość ckliwie.
-A co do niezałatwionych spraw to akurat nie wątpię. Aczkolwiek może wiesz nieco więcej? -uniósł brew pytająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:36, 23 Maj 2013    Temat postu:

- właśnie dlatego nie rozumiem, że dziwisz się, gdy ja troszczę się o Ciebie, a co do spraw, które Syriusz ma załatwić, nie mam pojęcia..nigdy mi się nie spowiadał, a i ja nigdy nie dociekałam...zadziwiające jest to, że jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek..zdołaliśmy się w końcu porozumieć..oczywiście nadal zdarzy mu się zrobić mi jakiś dowcip..- dodała rozbawiona - wiesz Tsu..właściwie nie wiem dlaczego Cię zaprosiłam..po prostu czułam, że powinnam..chciałabym żebyś wiedział, że mimo tego wszystkiego co się dzieje..nie jesteś sam..i nigdy nie będziesz..- dodała już poważnie wpatrując się w niego - kiedy to wszystko się skończy..znów będziecie razem..- westchnęła tajemniczo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:41, 24 Maj 2013    Temat postu:

-No tak. Wybacz mi ten sceptycyzm, co do tej troski. Pewnie wynika to właśnie z tego jak układały się nasze relacje. Dość burzliwie. -powiedział uśmiechając się. -Dziadek do wylewnych nie należy, to trzeba przyznać, aczkolwiek to silny i odważny czarodziej. Na pewno poradzi sobie ze wszystkim. A nuż poprosi mnie o pomoc skoro jestem teraz w okolicy. -kontynuował.
-Dziękuje. Potrzebuje teraz kogoś bliskiego bo mam wrażenie... -zrobił pauzę wzdychając ciężko. -Szkoda gadać. Po prostu dziękuje. -posłał jej uśmiech. Natomiast kiedy usłyszał jej ostatnie słowa spoważniał nie wiedząc co ma o tym myśleć. Poczuł wewnętrzne ukłucie.
~O czym ona mówi? Co do za gra na emocjach? -pomyślał milcząc i wpatrując się w krewną jak sroka w gnat. Był mocno zmieszany nie wiedząc co właściwie ma myśleć. Postanowił nie dociekać tego i potrząsnął głową odganiając to od siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:33, 26 Maj 2013    Temat postu:

- więc tak, sprawa w uproszczeniu, wygląda następująco..powiedzmy, że Suniv rozmawiała z Ness w zaświatach..i łopatologicznie przekonała ją do powrotu..jednakże..moja córka podjęła decyzję, że do póki po ziemi będzie stąpał Czarny pan..nie wróci jej życia..a ponieważ mam wrażenie, że jest jeszcze bardziej uparta niż ja..pozostaje tylko czekać..- westchnęła - Tsu..przepraszam, czas na mnie, ostatnio mam go niewiele, ale mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać na przyjaznym froncie..- poklepała go po ramieniu, dopiła ognistą i pośpiesznie wyszła z pubu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:31, 26 Maj 2013    Temat postu:

Wysłuchał jej wywodu. Był zszokowany, ponieważ Renesmee postanowiła, że nie chce być po śmierci wskrzeszana. Minęło już tyle czasu... Chciał wejść w słowo swojej krewnej lecz ta nie dała mu nawet na to szansy. Kiedy zrobiła przerwę aby westchnął już otwierał usta, lecz i tym razem go ubiegła. Nawet nie zdążył jej pożegnać ponieważ pośpiesznie wstała i sama to zrobiła, równie prędko znikając. Wypił zawartość swojej szklanki duszkiem i zamówił całą butelkę tego trunku siedząc zmieszany.
-Jakby nie potrafili dać jej spokoju nawet po śmierci... Nie dość wycierpiała przeze mnie... -podłamał się lekko lecz postanowił tego nie roztrząsać. Miał ważniejsze sprawy na głowie. Kiedy w końcu przyniesiono mu ognistą, odkręcił butelkę i wziął kilka zamaszystych łyków. Nie wiedział czy ma sens nadal tu siedzieć dlatego dopił to co było w butelce nawet się nie krzywiąc i wyszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Dziurawy Kocioł Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin