www.starozytnyhogwart.fora.pl

Arion Caladion Vilerui · Gość

- no patrz...i jeszcze mi grozi... - odpowiedział z powagą a potem wybuchnął śmiechem - no to która mnie umyje..? - wskazał na swoje ubrudzone teraz śmietaną ciuchy

Suniva Lestrange Howlett

Suniva prychnęła i uparcie wbiła wzrok w sufit - sam się umyj.. - mruknęła pod nosem

Eliza Mullet

Albo wyliż-usiadła na nim i zaczęła podskakiwać na nim-Jak mięciutko!Jak ja się ciesze że on ma mięśnie-wyszczerzyła się do niego i pocałowała go namiętnie

Arion Caladion Vilerui · Gość

Arion przyciągnął ją do siebie nie zważając na obecność Suniv i pocałował ją drapieżnie a potem zlizał śmietanę z szyi.

Eliza Mullet

Mmm...dobra koniec bo przy Suniv się krępuję-zaśmiała się cicho i pogłaskała go po włosach

Suniva Lestrange Howlett

- o tak..jeszcze się prześpijcie w moim łóżku..prosze bardzo..! - warknęła i wpadła do łzaienki poczym zamkneła się od środka.

Eliza Mullet

W komnacie prywatnej dyrektorki?Dziwnie brzmi-westchnęła i zeszła z niego podchodząc do drzwi-Suniv...co Ci jest?

Arion Caladion Vilerui · Gość

Arion westchnął i podniusł się z łóżka - powiedz mi...czo ona ma ostatnio jakieś problemy? - spytał zupełnie poważnie i spojrzał na drzwi łazienki

Eliza Mullet

Chyba brak Martina-wymamrotała cicho

Arion Caladion Vilerui · Gość

- myślisz? - podszedł do drzwi - Suniva.. - nikt się nie odezwał słychać było tylko plusk wody - no..miejmy nadzieje że po kompieli będzie trochę bardziej rozmowana.. - uśmiechnął się. podszedł do Elizy i pocałował ją czule - Ty też tak cierpisz jak mnie nie ma?

Eliza Mullet

Spuściła głowę i westchnęła-Tak...i to bardzo bo mi w tedy smutno

Arion Caladion Vilerui · Gość

Westchnął - kobiety.. ale...czy też to tak przezywasz''';

Eliza Mullet

Hmm...Suniv jest starsza ode mnie...ja chyba to bardziej przeżywam nie wiem nie umiem tego porównać

Arion Caladion Vilerui · Gość

-oj no nie wiem..uwierz im starsza wampirzyca tym gorzej.. - westchnął - wiesz..wydaje mi się że boi się rozłąki z nim..bo nie chce znowu zerwania zaręczyn...a z tego co wiem nasz nauczyciel elikirów jest do tego zdolny.. - pocałował ją w czoło. - to co stawiamy ją niedługo na nogi..i idziemy gdzieś.. - uśmiechnął się zawadiacko

Eliza Mullet

Idziemy-wyszczerzyła się-Niech się nie martwi...nie zostawi jej na pewno