www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suriel Sonthenne

Do gabinetu weszła profesor Suriel
-Witaj Cedricku, mogę wejść?
-zapytała, promiennie się uśmiechając i poprawiając srebrną spinkę, która teraz błyszczała w gęstwienie czarnych, długich włosów opadających na ramiona i plecy i konczących się w okolicy pupy;)

Christoper Black

Chris pojawił się w gabinecie. Wyjazd przywrócił mu dawny humor. Rozpoczął remont. Po 5 minutach pokój nie wyglądał już jak wcześniej. Wyglądem przypominał teraz salon małej księżniczki. Tapeta na ścianach przedstawiała kucyki. Fotel w którym zwykle siadał profesor zmienił obicie na różowe w seledynowe zamki. Popisem okazało się biurko, które samo wyglądało jak zamek. Wszędzie dominował różowy. Także wszystkie obrazy zmieniły swoją formę. Ujęte na nich były różne sceny z życia księżniczki. Tylko jeden, najbardziej widoczny przedstawiał karykaturę Croucha obejmującą karykaturę Matta.
-Szkoda, że nie ma Cedriczka. Ale swoją drogą, ciekawe czy zna przeciwzaklęcie na trwałego przylepca... – zastanowił się Chris. Postanowił sprawdzić. Wycelował w ścianę. Nad obrazem pojawił się ognisty napis na białym tle:
Morał z tego taki, Bóg i Władca kocha wilkołaki
Uśmiechnął się lekko, a na przeciwległej ścianie zawisł kolejny:
Całuski od Entuzjasty Dobrego Smaku w Sztuce
Odwrócił się by obejrzeć całe swoje dzieło. Dopiero teraz zauważył profesor eliksirów.
-O nie zauważyłem pani. – zdziwił się jej obecnością – Obliviate – wykasował pamięć profesorki do momentu otwierania drzwi gabinetu. Zaraz potem zniknął.

Suriel Sonthenne

-Protego- wypowiedziała tak cicho, ze tylko ona mogła to usłyszeć, zaklęcie tarczy podziałało prawidłowo i Oblivate nie trafiło w nauczycielkę..., lecz postanowiła zachowywać się tak, jakby tego oczekiwał Chris i zapytała:
-co się stało?, czemu tutaj tak dziwnie różowo?

Christoper Black

-A mi tam nie zależy. Może sobie pani wiedzieć. Następnym razem proszę zablokować myśli, przyda się. - rozbrzmiał jeszcze głos w głowie profesorki.

Suriel Sonthenne

( tak, zaraz się okaże jeszcze że niby umiesz oklumencję, legilimencję, przenosić się w czasie, doprowadzać ludzi do samobójstwa myślami, zabić jednym dotknięciem ręki, rzucić urok, rozniecić pożar na skalę globalną, nie używając nawet różdzki, jesteś aurorem i metamorfomagiem, gratulacje, jak na taki młody wiek)

Christoper Black

(Trzeba poczytać forum, to się przekonasz co umiem. A za gratulacje dziękuję)