www.starozytnyhogwart.fora.pl

Evan Dołohow

Przeszedł trzy razy przed ścianą, uśmiechnął się kiedy zobaczył klamkę i wszedł do środka. W pokoju było ogromne łóżku pośrodku i nic więcej. Rzucił się na nie i położył, wpatrywał w sufit gdy..

Emily Black

..do pokoju weszła Emily. Wyglądała tak jakby dopiero co przyszła do szkoły. Te włosy, makijaż...i co najważniejsze, figura. Była już po urodzeniu. jej bystry, ale lekko rozkojarzony wzrok rozproszył się do pomieszczeniu. Kiedy ujrzała Evana, uśmiechnęła się.

Evan Dołohow

Podniósł głowę i po chwili leżała pod nią duża poduszka. W pierwszej chwili nie poznał Emily, dopiero kiedy dziewczyna podeszła bliżej.. Aż nie mógł w to uwierzyć. - No, no mamuśka - zaśmiał się - Wróciłaś do formy widzę, kiedy urodziłaś?

Emily Black

- Niedawno. - podeszła jeszcze bliżej, a po chwili koło łóżka na którym leżał Evan, stał mały taboret. Dziewczyna usiadła na nim. - Fajnie znów Cię widzieć... Co słychać?

Evan Dołohow

- I jak nazwałaś małą? - spytał zaciekawiony spoglądając jak siada na taborecie. - A wszystko bardzo dobrze - uśmiechnął się do niej.

Emily Black

- Nazwałam ją Pauline... To było spontaniczna decyzja.. - usmiechnęła się szerzej. - Teraz ona grzecznie śpi w moim pokoju... Jest stosunkowo grzeczna jak na małe dziecko..i dość cicha.

Evan Dołohow

- To dobrze, przynajmniej masz chwile, żeby odpocząć. Wpadnę niedługo was odwiedzić - uśmiechnął się.

Emily Black

- O. Świetnie... - przytaknęła mu. - Nareszcie moge wyjść do ludzi... i rozmawiać.. tak jak kiedyś... jakby nic się nie zmieniło... Czuje się teraz dużo swobodniej niż podczas ciąży... Ale dość o mnie... Przecież nie musisz tego słuchać..

Evan Dołohow

- Oj mów, przecież Cię słucham - powiedział układając się wygodnie na poduszce.

Emily Black

- Ja widze że mnie słuchasz..- zaśmiała się cicho. - Ale wole Ciebie posłuchac.

Evan Dołohow

- Mnie? Ale ja nie mam nawet o czym mówić - uśmiechnął się do niej życzliwie.

Emily Black

- O.. No rozumiem.. Jak się układa z dziewczyną?

Evan Dołohow

Pokręcił głową na jej pytanie, w zamku raczej nie ma tajemnic. Co najwyżej plotki - A dzięki. Nie mogę na nic narzekać.

Emily Black

- Hm.. Nie powinnam chyba pytać.. Przepraszam... - spojrzała na niego przepraszającym wzrokiem.

Evan Dołohow

- Emily weź przestań, przecież o nic złego nie spytałaś - uśmiechnął się do niej.