www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suzan Black · Gość

Suzan bardzo cicho weszła do sowiarni. Wyjrzała przez okno. Była noc. Wyjęła różdżkę i mruknęła cicho pod nosem Lumos! i zaczęła świecić po podłodze. Znalazła tego czego szukała. Na podłodze leżał w starej kopercie, ale nowy list. Przeczytała go i pisnęła.

Suniva Lestrange Howlett

- stało się coś? - do jej uszu dotarł głos Suniv. Stała tuż za nią

Suzan Black · Gość

-T-t-ten list jest napisany krwią i na nim pisze "Strzerzcie się ON powróci". O co cho?-spytała i odwróciła się do Sunivy-Kto to jest ON?!-spytała po chwili.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva wzięła do ręki list - Czarny Pan....hmmm...ale on już jest u szczytu władzy....krwia mówisz?... - powąchałą list - ciekawe...

Benita Granger

Jak krwią co gdzie kiedy o matulu
zemdlała

Eliza Mullet

Benita...nie wtykaj nosa tam gdzie cię nie trzeba-powiedziała zimnym tonem głosu-Gdzie się ktos nie zjawi,ty zaraz tam jesteś...litości kobieto

Suniva Lestrange Howlett

Suniv przyjrzała się listowi ignorując zebranych. Po chwili wezwała Sare
- powochaj....wytrop i przyprowadź.. - odpowiedziała Sunib bezbarwnym głosem oddając list Sarze która wykonała polecenie i zniknęła im z oczu. Spojrzała na Benitę i drwiną - tak..to się zdarza..