www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

-wiem...czekaj...urządziliscie Nessi pokój?

Eliza Mullet

Nic nie powiedziała tylko nadal się uśmiechała

Suniva Lestrange Howlett

- tak?....no kiedy przyjdzie Martin by mi o tym powiedzieć....po od Ciebie już chyba nic nie wyciągne..

Eliza Mullet

Nie wiem...chyba jest u Lucasa z Chrisem-westchnęła smutno

Suniva Lestrange Howlett

- czemu jestes smutna?

Eliza Mullet

Bo...ech sama nie wiem-westchneła-Ariona znowu nie ma...-wymamrotała

Suniva Lestrange Howlett

- oh..no...pojechał na patrol...otrzymaliśmy doniesienie że wilkołaki wkroczyły na mój teren..

Eliza Mullet

Mhm-wymamrotała-No to poczekam

Suniva Lestrange Howlett

- wróci...tak myślę- westchneła Suniva i pogłaskała Elizę po głowie

Eliza Mullet

Tak myślę?!Jak to?

Suniva Lestrange Howlett

- no tak myślę że wróci....ale neistety musimy liczyć się z tym że będzie ranny...jdnakże to mocny zawodnik..i nic go nie wykończy..bądź spokojna..

Eliza Mullet

Ranny?!-jęknęła,po czym westchnęła-Ech...no dobrze...będe na niego czekać

Suniva Lestrange Howlett

- ja też będę musiała wyjechać...niebawem..tak samo jak Jacob...musimy mieć pewność że nic wam wszytskim nie zagraża..szczególnie Tobie i Martinowi..bo gdyby coś się stało Martin jest spatkobiercą i Ty także...wybrałam Cię na swojego następce... - chwyciła ją za ramiona i uśmiechnęła się czarująco -ale nie wybiegajmy daleko w przyszłość..

Eliza Mullet

C-co?!-była wręcz w szoku.Otworzyła szeroko oczy i usta i szybko ją zamknęła-Och...oczywiście...tak...Suniv serio mnie aż tak bardzo lubisz?-powiedziała z lekkim uśmiechem

Suniva Lestrange Howlett

- wygląda na to że jesteś jedną z moich niewielu słabości... - pogłaskała ją po policzku a potem pocałowała ją w czoło i ruszyła do wyjścia