www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victor Howlett

Victor usmiechnał się i siadł na trybunach.

Gość

---------
Grace weszła na boisko i rozejrzała się. Trybuny świeciły pustkami, więc ruszyła w tamtą stronę i rozłożyła się wygodnie na jednej z ławek. Po chwili..

Tsu Black

Po chwili wszedł Tsu z miotłą w ręce i zbroją do Q na sobie, gdy zobaczył dziewczynę podszedł do niej. -Cześć.

Gość

-Cześć.- uśmiechnęła się lekko. -Przyszedłeś polatać?- skinęła na miotłę.

Tsu Black

Zaśmiał się. -To aż takie oczywiste? -zapytał siadając obok niej.

Gość

-Raczej tak.- uśmiechnęła się. -Ja nie umiem dobrze latać.- powiedziała obserwując miotłę.

Tsu Black

-Mogę Cię nauczyć lepiej latać. W końcu przez cztery lata byłem szukającym drużyny, Slitherinu w prawdzie ale jednak. -uśmiechnął się.

Gość

-Myślisz, że się nadaję do uczenia?- zaśmiała się.

Tsu Black

Udał, że się jej specjalnie przygląda. -Tak, nadajesz się idealnie. Jeżeli nie boisz się dużych szybkości i ogromnych wysokości.

Gość

-Raczej nie.- uśmiechnęła się wstając z trybun.

Tsu Black

-Na pewno nie dam Ci TEJ miotły. -pokazał na swoją czarną miotle. -Na niej prędzej byś się zabiła, a ja na czymś muszę Cię ubezpieczać. -powiedział spokojny z uśmiechem. -Poczekaj chwilę. -skoczył przez barierkę odgradzającą niższą część trybun od ścieżki wylotowej zawodników.

Gość

-Dobrze.- usiadła z powrotem na ławce.

Tsu Black

Po chwili wrócił z drugą miotłą i brązową zbroją do Q, on sam nosił czarną. Stanął z tymi rzeczami na dole, rzucił je na ziemie i spojrzał na dziewczynę. -Nimbus 2000 i zbroja powinny Ci wystarczyć. Schodź. -powiedział przecierając rękawem złotą tabliczkę na swojej miotle.

Gość

Po chwili stała już obok niego. Włożyła zbroję i dosiadła miotły.
-Jestem gotowa.- powiedziała patrząc niepewnie na miotłę.

Tsu Black

-Odepchnij się i zacznij lecieć. Spokojnie będę za Tobą. -wsiadł na miotłę i lekko się uniósł.