www.starozytnyhogwart.fora.pl

Albus Dumbledore

- Oczywiście - powiedział Vice-dyrektor - Miło było Cię znów widzieć.

Eliza Mullet

Dziekuję-Podeszła do drzwi-Dowiedzenia-wyszła

Benita Granger

;puk puk;

Albus Dumbledore

- Proszę - rozległ się miły głos Profesora Dumbledore'a zachęcający do wejścia osobę, która stała za drzwiami jego gabinetu.

Suniva Lestrange Howlett

po chwili do gabinetu zapukała Suniv i weszła. W ręce miała stos teczek. - witam panie profesorze...

Albus Dumbledore

Widząc dziewczynę wchodzącą do Gabinetu uśmiechnął się i rzekł - Witaj Suniva. A niech to nie trzeba było użyć różdżki? - Wyciągnął z wnętrza szaty różdżkę i wskazał na teczki - Locomotor teczki - rzekł i teczki wzniosły się z rąk ślizgonki na kilka cali.

Suniva Lestrange Howlett

uśmiechneła się. -..dziękuje...ale to nie potrzebne...ostatnio wogóle zapominam że jestem czarownicą...a skoro juz ise pan pojawił to moż emnie pan trochę odciążyć...od kąd ciotka zrobiłą sobie wakacje w karinie uamrłch szkołą spoczywa na mojej głowie - uśmiechneła się

Benita Granger

-Dzien dobry
Widząc SUNIV powiedziała
-A to ja zaczekam
I usiadła na krześle

Albus Dumbledore

Albus uśmiechnął się szerzej do Sunivy - W krainie umarłych? słyszałem że została ożywiona, choć nie wiem w jaki sposób... z resztą, tak zajmę się szkołą, bo w końcu jestem tutaj vice-dyrektorem, prawda? - Rzekł spokojnie patrząc Dziewczynie w oczy - witaj - przywitał Gryfonkę

Benita Granger

Siedząca na krześle Benia uśmiechnęła się radośnie
-bo ja mam taka dość trudną sprawę
a pan jest tutaj wice dyrektorem więc do pana się zgłaszam.

Gosia Rak

W pokoju rozległo się ciche pukanie.

Benita Granger

-O ktoś puka otworzyć ??

Albus Dumbledore

- Proszę wejść - powiedział spokojnym głosem po czym zwrócił się do Dziewczyny siedzącej w krześle - Więc o co chodzi ?

Benita Granger

-Czy mogłabym no zmienić dom ??

Gosia Rak

Gosia weszła do pokoju- O cześć Al.....- uśmiechnęła się- Widzę, że masz gości... to ja może przyjdę później?