www.starozytnyhogwart.fora.pl

Seamus Harry Domand

Seamus spróbował odkręcić kran. Na próżno.
- Niech to szlag. - zaklął cicho. - Zaciął się! Lepiej już chyba bylo pójść do łazienki Marty... Intero!
Z kranu zaczęła się lać różowa woda.
- Sok malinowy! A niech to. - jęknął chłopak, gdy nagle do łazienki wszedł

Matt Dúnadan

Matt wszedl do lazienki.. Po kilku probach odkrecenia kranu kopnal w niego ze zrezygnowaniem..
- Ehh.. wszystko popsute.. - wyszedl z lazienki..

Jęcząca Marta

hermiona weszła do łazieki .
-oj czy ja jestem w dobrej łaziece- zapytała i wyszła.

Nickol Black

Nicole weszła do łazienki i patrzac na chłopców,którzy urzerali się z kranami usiadła na parapecie.
Wyjrzała przez brudne oko.

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili zaraz za nią weszła Suniv. Przyciągnęła spojrzenie większosci chłopaków co zupełnie zignorowała i przeszła obok Nicol - ciekawe co Black robi u Gryfonów... - powiedziała od niechcenia, siadając obok i uśiechając się tajemniczo

Nickol Black

Spojrzała na nia przeciagnietym spojrzeniem i odpowiedziała nuiechetnie:
-Hmmm....no wiesz,tak juz mam...od dzieciństwa...lubie sie wyrózniać i jestem wyjatkiem od kazdej reguły-ty zrobiła pałze by usmikechnac się do siebie-ale to nie znaczy,ze nie jestem otwarta na Ślizonów.

Póściła Suniv oko.

Suniva Lestrange Howlett

- twoim ojcem był Syriusz Black.??

Nickol Black

Parsknęła smiechem.
-Żartujesz?
Nieeee....
Uniosła brew z usmiechem.

Eliza Mullet

przechodzac koło ubikacji chłopców usłyszała damskie głosy weszła i zobaczyła dziewczyny.Była jak zwykle blada.Uśmiechneła sie delikatnie do Sunivi-To tutaj się odbywają pogaduszki rodzinne?Dobra zartowałam Sunivio może pojawiła byś się w bardziej stosownym miejscu-zachęciła

Suniva Lestrange Howlett

- to za momencik...a kim są twoi rodzice? - spytała Nicol

Nickol Black

Uśmiechneła sie tajemniczo.
-Zapytaj sie raczej kim byli.Moi rodzice zgineli w walce przeciw ZF.
To znaczy ojciec zginął,matka popełniła samobojstwo,pod presją śmierci z rąk aurorów lub szlam.
Skrzywiła się.Od lat wychowywują mnie wampiry.Uniosła brwi i śmiechnela się do siebie.

Suniva Lestrange Howlett

- doprawdy....nie widziałam Cię w moim klanie...chyba że ktoś to ukrył przede mną.....

Nickol Black

Spojrzała na nią błyszczącymi oczami,ale jakby przyćmionymi.
Przyjrzała sie jej dokladnie.Wyciagneła z kieszeni zdjecie i podała je Suniv.
-To Ty,prawda?

Suniva Lestrange Howlett

- hmm...nie pamiętam tego zdjęcia..ale tak to ja... - spojrzała jej w oczy a pochwili wybuchnęła śmiechem - o boże wychodzi na to że jesteś przyrodnią siostrą mojej matki...no cużprzyzwyczaiłam się że w Hogwartcie to ja jestem ciotką poływy ślizgonów...ty jednak mnie przebiłaś... - spojrzała na nią z ciekawością

Nickol Black

Uśmiechęła sie.
-Taaaak,jak widać...No wiesz szpera sie czasami w rodzinnym albumie...
Uśmiechnmeła się.Uniosła nogi do góry i podciagneła dłuuuuuugie skarpetki.