Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przy umywalkach
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Czwarte Piętro / Łazienka Jęczącej Marty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:32, 28 Lip 2008    Temat postu: Przy umywalkach

Meriweath weszła do najbardziej nielubianej łazienki w całym zamku . Łazienki Jęczącej Marty . Meriweath nigdy jej nie spotkała , ale ten psełdonim ducha lekko wybił ją z tropu . Znała historie Hogwartu i całej akcji z Bazyliszkiem rozegranej w tej łazience ale we wszystich ksiązkach określano Marte jako ofiare bądź uczennice .
Jednak to było miejsce tego ducha i potrzebowła jego pozwolenia w pewnrj sprawie ...
Rozejrzała się po łazience i podeszła bliżej do umywalek .
- Aaaaa... - zobaczyła swoje odbicie w lustrze -... ufff, to tylko ja .- odetchnęła - O matko, wygladam jak potwór .
Obmyła twarz wodą , a gdy ponownie uniosła głowę zobaczyła w lustrze odbicie młodej może jedenastoletniej dziewczynki z dwoma kuckami . Patrzyła na Meri zaciekawionymi oczami zza okrągłych okularów .
- Aaaa...- Meriweath znów krzyknęła ze strachu na widok Jęczącej Marty.
Dziewczyna odskoczyła na tychmiast :
- Czemu krzyczysz?- spytała sgryźliwie .
Meri przestała natymiast krzyczeć .
- Bo się tak nie wyskakuje bez zapowiedzi !- warknęła .
- A ciebi to nie dotyczy ?- wturowała głosem dziwczyna zbliżając się do ślizgonki z impetem prawie dotykając nosa Meri .
- Co może miałam wysłac telegram ... - usmiechnęła się kpiąco .- Chyba raczej byś go nierozpakowała swoimi zimymi niematerialnymi raczkami .
Marta pociagnęła nosem i rozpłakała się , jęcząc , zawodząc czy jak to tam się nazwywa wskoczyła do jednej z kabin z której natymiast poleciała woda .
- Nie, poczekaj ...- zawołała Meri biegnąc do tej samej kabiny , jednak w połowie drogi wyrżnęła szczęką w zalaną podłogę wodą i sycząc z bulu podniosła się mokra od góry do dołu .Weszła do kabiny i krzyknęła do klozetu :
- Mam do ciebie sprawe !!!- jednak Marta si ę nie pojawiła .
Meri podniosła sie i obejrzała krytyczny stan swojej szaty .Dotknęła szczęki i zauwarzyła że sączy się z niej krew .
- Pieknie ...- podeszła do umywalek i obmyła rane po czym wyciagnęła rózdzkę i prostym zklęciem wyczyśćiła podłogę z wody i wyszła z przeświadczeniem że jutro spróbuje poniownie .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meriweath MoFier dnia Pon 12:33, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 6:57, 11 Sie 2008    Temat postu:

Tsu wszedł do łazienki. -Jęcząca Marto! -zawołał. Nikt nie odpowiadał więc usiadł na podłodze i wyjął dziennik. Wtem...
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:58, 11 Sie 2008    Temat postu:

...przyszla Meri .
Spojrzala na niego pytająco i zmarszczyla czoło .
- Cześć ...- powiedziala niepewnie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 11:18, 11 Sie 2008    Temat postu:

-Cześć. -oderwał się od pisania. -Co tak patrzysz?
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:47, 11 Sie 2008    Temat postu:

- No wkońcu jesteś w łazience ...dla dziewczyn ...- wyprostowala się .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 11:48, 11 Sie 2008    Temat postu:

-No niby tak. Ale nikt oprócz paru osób tu nie chodzi. -odparł. -Co to było to wczoraj przed wyjściem do ZL?
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:51, 11 Sie 2008    Temat postu:

spojrzala na niego ze skonsternowaniem, ale po chwili zrozumiała o co mu chodzi ... rozesmiala sie szczerze :
- To były takie żarty ... chciałam zobczyć jak chłopaki reagoją na cos takiego ...- ponownie sie roześmiala .- ...a co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 11:54, 11 Sie 2008    Temat postu:

-Nieźle Ci szło. Ale taką kokieterią daleko nie polecisz. -powiedział z kaminną twarzą.
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:59, 11 Sie 2008    Temat postu:

Spojrzala na niego i zrobila podobną kamienna mine .
- No chyba nie chcesz mi powiedzieć że sie na mnie obrazileś ... - usiadła koło niego -...to były tylko żarty .- spuciła teatralnie oczy na swoje kolana z mina skazańca .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 12:11, 11 Sie 2008    Temat postu:

-Nie obraziłem się. Tylko mam dość tego, że w tej szkole prawda jest na końcu.
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:14, 11 Sie 2008    Temat postu:

Znów spojrzała na niego pytająco .
- Na końcu ... o czym ty mówisz ? Ja zawsze mówie prawdę , a tamto to była tylko ...hmm... nuta perswazji ...- usmiechnęla sie do niego przyjaźnie , spojrzala na notes na jego kolanach .- Co to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 12:18, 11 Sie 2008    Temat postu:

-Zobacz sama. -podał jej zeszycik. -A chodziło mi o to że dostałem szlaban za to że uratowałem ucznia. A dlatego że pani dyrektor myśli że go zaatakowałem. -powiedział opierając się o ściane.
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:24, 11 Sie 2008    Temat postu:

- Jakiego ucznia ...?- spytala Meri biorąc zeszyt do reki .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Gość





PostWysłany: Pon 12:27, 11 Sie 2008    Temat postu:

-Pita. Ja miałbym zaatakować najlepszego kumpla? Głupota. -powiedział oburzony.
Powrót do góry
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:29, 11 Sie 2008    Temat postu:

- A jak mu chcialeś ... hmmm, pomóc ?- spytala ogladając okładke zeszytu jakby nie była pewna czy chce go otworzyc .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Czwarte Piętro / Łazienka Jęczącej Marty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 1 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin