Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jadalnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vivianne Howlett
Slytherin


Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:57, 05 Lip 2015    Temat postu:

- och daj spokój...Louise musi się wyspać..a przez to Twoje ciągle budzenie bedzie marudna..- odparła Sophie i spojrzała na dziadka

- wracajmy do stołu kochanie...nie pozwolę skrzywdzić ani ciebie..ani nikogo innego..obiecuję..- wyszeptał, ucałował ją w czoło i poprowadził do stołu

Lucjusz zastanowił się przez chwilę
- rozsądnie było by poczekać na resztę...mógłby ktoś sprowadzić Laxusa, Vivianne, Blair i Howarda ? -poprosił

Bellatriks jakby piorun poraził. Odłożyła sztućce i podniosła się z zamiarem przyprowadzenia swojej córki i przytaszczenia głowy Laxusa, którą zamierzała mu obciąć jeśli tylko zobaczy na niej jego łapy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:18, 06 Lip 2015    Temat postu:

Rosalie spojrzała pytająco na Lorę. Kiedy tylko poruszony został temat Vivianne i Laxusa, kobieta uśmiechnęła się nieznacznie. Rose będzie musiała potem wyciągnąć od niej te informacje. Tym czasem usiadła na swoim miejscu i napełniła kielich krwią. Ostatnio miała nieustanne pragnienie.

-Jeszcze do mnie przyjdziesz - odpowiedział, zakładając ręce na piersi i odwrócił się, by porozmawiać z Scorpiusem i Nate'em.

-Wierzę Ci kochanie, że nas obronisz, ale raczej nie chciałabym, żebyś musiał mieć do tego sposobność - przejechała palcami po jego bliźnie ciągnącej się od prawej brwi przez niemal całą twarz. Pamiątka po bitwie, w której stracili tak dużo członków rodziny. Bez słowa już usiadła przy stole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:09, 06 Lip 2015    Temat postu:

James zdębiał, słysząc słowa Lucjusza. Widząc Bellatriks, pospiesznie wstał i cicho warknął. Sam przyspieszył kroku ruszajac za ukochaną.

Alex westchnął:- Ups.... no to nie będzie ciekawe......-zauważając miny Bellatriks i brata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivianne Howlett
Slytherin


Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:33, 06 Lip 2015    Temat postu:

Vivianne i Laxsus wrócili po ok 10 minutach. Krótko po nich do jadalni weszła Bellatriks z Jamesem. Kiedy Panowie usiedli na swoich miejscach między nimi powstało to specyficzne napięcie. Między ojcem a absztyfikantem. Sytuacja była na tyle skomplikowana, że Laxsus był o wiele starszy i bardziej doświadczony.

W między czasie do jadalni powrócił Howard z Blair

- skoro wszyscy już jesteśmy...- zaczął Lucjusz - jak co roku proponuje wam..

- śniegową wojne ! - wypalił Scorpis, który najzwyczajniej nir móhł się doczekać

- właśnie..- westchnął Malfoy - oczywiście nie jest to obowiązkowe...

- ej no jak to nie ?! - zaprotestował Scorpius.

Lucjusz nie wytrzymał i zdzielił swojego wnuka laską po głowie.

Bellatriks spojrzała na mężczyznę rozbawiona. Lucjusz puścił jej oczko ignorując ostrzegawcze spojrzenie żony

- skoro już postanowiłeś się zamknąć wnusiu...może dokończę..jednakże..dla osób, które się nie zdecydują, może to okazać się na tyle tragiczne w skutkach, że w najmniej spodziewanym momencie zostaną wyciągnięte na śnieg...a tak to przynajmniej będą miały okazje by się obronić...wyjątkiem są kobiety spodziewające się dzieci..proponuję by zajęły się one sędziowaniem..

- ale ja też chcę wziąć udział w bitwie !- zaprotestowała Suniv

- nie trzeba było sobie dzieci robić..- wtrącił Valerian rozbawiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:56, 06 Lip 2015    Temat postu:

Thomas i Nathaniel popatrzyli po sobie a potem wybuchli atakiem śmiechu. Scorpius masował obolałą głowę, a oni płakali ze śmiechu.

-Dziadku, jesteś mistrzem! - wykrztusił w końcu Nathaniel, patrząc na Lucjusza z teatralnym podziwem. Thomas poparł go gorliwym kiwnięciem głową.

-Popieram szwagierkę! Też chcę się bić - Rosalie założyła ręce na piersi i spojrzała buntowniczo na dziadka.

-A ja wręcz przeciwnie - odpowiedziała Liliana z rozkosznym uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:57, 06 Lip 2015    Temat postu:

James siedział niedaleko Laxusa i co jakiś czas mierzył go nienawistnym spojrzeniem. Wendigo natomiast rozsiadł się wygodniej i uśmiechnął:- Więc jak w końcu się dzielimy?
Nie zamierzał się przejmować, gdyż wiedział, że James chce dla córki jak najlepiej. Przechodził to samo z ojcem Diany.

Alex spojrzał na Suniv:- Kochanie...... zrobimy sobie osobną wojnę na sylwestra, dobrze?-zaproponował całując żonę w policzek.

Howard westchnął:- Czary są niepotrzebne, ale no można tak ułatwić wiele spraw.....
Jason wychylił się, a Howard zamilkł. Jason obrócił się do Bellatriks i posłał jej uśmiech. Umówiła się z nim, że gdy doprowadzi Lucjusza do furii a ten machnie różdzka, Jason zablokuje jego czary. Sama go o to poprosiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:09, 06 Lip 2015    Temat postu:

- ale nie ma mowy...walczę i koniec...Alex..to jest bitwa na śnieżki ! - odparła ze śmiertelną powagą

- spokojnie...sądzę, że Suniv i Rose mogą wciąć w niej udział...- wtrąciła Narcyza - jesteście bardziej wytrzymałe...po za tym będziemy na Was uważać...

- no i w końcu ktoś mówi z sensem..- odparła Suniv zadowolona

Draco przyjrzał się żonie uważnie
- no szkoda..., ale odbijemy to sobie w nocy...- mruknął do Liliany - musisz być dobrym sędzią..z Bellą na pewno sobie jakoś poradzicie


- właśnie myślę nad tym....- westchnął Lucjusz

- dobra Lucek, suń tyłek..- westchnęła Bellatriks siadając mu na kolanie i przejmując funkcje gospodarza - niech każdy napisze swoje imię na kartce...i wrzuci do..- mówiąc rozejrzała się. Podeszła do jednego z wazonów. Wyrzuciła z niego kwiaty, wodę wlała do kieliszka Lucjusza rozwadniając drogi trunek i postawiła go na środku stołu

Lucjusz wyglądał jak cykająca bomba, która przy najmniejszej okazji mogła by wybuchnąć.

Narcyza zachichotała i spojrzała na córkę, która bawiła się równie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:20, 06 Lip 2015    Temat postu:

-Jest! - wykrzyknęła zadowolona Rosalie i przybiła Suniv piątkę, a potem uśmiechnęła się uroczo do babci. Owszem, była w ciąży, ale sama miała wrażenie, jakby było to od kilkunastu minut. Poza tym, to nie była choroba. jej matka jeszcze wczoraj rano urządzała sobie przejażdżki konno, a ciotka Bella to już całkiem.

-Nie zmęcz się kochanie zbyt bardzo. Mam dzisiaj na Ciebie tak wielką ochotę.. - urwała i spojrzała na niego znacząco, przygryzając przy tym wargę.

Wazon błyskawicznie zapełnił się karteczkami z imionami. Thomas popchnął go w stronę Bellatriks, żeby jako nowy gospodarz mogła wylosować składy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:27, 06 Lip 2015    Temat postu:

Wszyscy oddali kartki z imionami. Jason widząc minę Lucjusza, zachichotał. Potem zerknął na Scarlett:- Ty Kochanie też zamierzasz z nami wojować?-spytał uśmiechając się szeroko.

Alister, który wrócił wcześniej z cygara z ojcem, siedział wygodnie czekając na rozwój sytuacji. Te niesnaski niezmiernie go bawiły, a i widział po minie Laxusa i Vlada, że oni też bawia się w najlepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:22, 06 Lip 2015    Temat postu:

- no i super...- skwitowała Bellatriks

- złaź ze mnie kobieto..- burknął Malfoy

Bellatriks natomiast przekornie usadowiła mu się wygodnie na obu kolanach. Lucjusz postanowił więc zmienić technikę. Uśmiechnął się diabolicznie i potrzymał jej wazon
- w takim razie Ci pomogę...- odparł usłużnie

- no w końcu zaczynasz gadać z sensem...proponuję by dwie osoby z naszego grona najzwyczajniej wylosowały składy swoich drużyn...weźmy najmłodszych...Cygnus i Ravena...podejdźcie tu...- w momencie kiedy Bella wyciągała w ich stronę wazon Lucjusz przygotowywał sobie szklankę. Nalał do niej wody i ze stoickim spokojem wrzucał do niej kostki lodu

Ravena wylosowała jako pierwsza
- Victor....aa wujek !...- krzyknęła uradowana i pomachała mu

Nadeszła kolej Cygnusa, który wylosował Tyberiusa
- no brawo młody, wylosuj jeszcze Scorpiusa i Nate'a to wygraną mamy w kieszeni..- wyszeptał mu na ucho stając za nim


- nie obawiaj się kochanie, ja dla Ciebie mam zawsze dużo siły...- mruknął Draco do żony

- Rosalie !..- krzyknęła Ravena

- William...- dodał po niej Cygnus

- no to już wygraliście..- westchnął wampir wstając. Cmoknął żonę w czoło i znalazł się obok Tyberiusa - zmiażdżymy ich...

Wybór kolejnej osoby został stłumiony przez wrzask Bellatriks. W pewnym momencie Lucjusz odchylił materiał jej sukni i wylał jej lodowatą wodę prosto na dekolt

Cygnus w porę zdążył chwycić wazon, bo Bellatriks odwróciła się do Lucjusza chcąc zatopić paznokcie w jego twarzy. Mężczyzna jednak mocno ją do siebie przytulił, tak, że nie mogła wykonać żadnego ruchu
- oj no już...wujcio Cię kocha...nic się nie dzieje...

Narcyza nie mogła się już opanować i wybuchnęła gromkim śmiechem, podobnie jak reszta rodziny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bellatriks Lestrange dnia Pon 16:24, 06 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:31, 06 Lip 2015    Temat postu:

-Z której strony? - syknęła Rosalie. Zawsze całą sobą angażowała się w takie konkurencje. - Ravena losuj bardziej, musimy wygrać - puściła oczko do dziewczynki.

-No niby wiem, ale z drugiej strony latka już nie te - Liliana cmoknęła go szybko w policzek, zanim zaczął się na dobre oburzyć.

-Błagam, niech ta dwójka będzie przeciwko sobie, to będziemy mieli walkę stulecia - Thomas złożył ręce jak do modlitwy i spojrzał błagalnie w sufit.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosalie Lestrange dnia Pon 16:32, 06 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:37, 06 Lip 2015    Temat postu:

Jason słuchając wyników losowań spojrzał na Scarlett i Victora:- Chyba jesteśmy przeciw sobie. Cóż, kuzynku, nie dam Ci fory.....

-No uważaj.... ja wiem, komu fory nie dam na pewno...-popatrzył na Annę z uśmiechem.

Alister spojrzał na Victora:- Spokojnie, Vic. Pamiętaj, kogo jeszcze mamy w składzie.....-wskazał Alexa, Jamesa i Laxusa:- Damy radę....
- Jesteś pewien? Zobaczymy, jak to wyjdzie....-rzucił Marcus, spoglądajac na Kate:- Nie będę walił mocno...-obiecał pół serio.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:42, 06 Lip 2015    Temat postu:

Ostatecznie składy wyglądały następująco:

GRUPA 1
Ravena, Victor, Rosalie, Vlad, Evelynn, Scorpius, Scarlett, Sophie, Laxus, Lucjusz, James, Alex, Daphne, Marcus, Howard, Charlotta, Alister, Elizabeth

GRUPA 2
Cygnus, Tyberius, William, Gabriel, Nate, Draco, Jason, Anna, Tom, Bellatriks, Vivianne, Narcyza, Suniv, Kate, Blair, Kadmus, Anastazja, Valerian, Jeremy


Lucjusz kiedy usłyszał składy, spojrzał wymownie na swoją żonę, a później na Bellatriks, której jeszcze nie puścił
- kochanie..przykro mi to stwierdzić...ale jak zwykle jesteśmy przeciwko sobie...- westchnął. Cmoknął ją w czoło i przeniósł na kolana Jamesa - no to 10 minut na przebranie i widzimy się w ogrodzie...- rzucił beztrosko

Wszyscy zgodnie wstali od stołu i szybko ruszyli do swoich komnat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:44, 11 Lip 2015    Temat postu:

_____________________________________________________________

Był 25 grudnia. Posiadłość wiała pustkami. Bez żadnych wątpliwości można było wydedukować, że jest to skutkiem szalonego pijaństwa i uciech z dania poprzedniego i nocy, w których brała udział cała rodzina. Problem pojawił się w momencie, kiedy Narcyza zorientowała się, że eliksir "na kaca" nie znajduje się w jej podręcznych zasobach, a do magazynu znajdującego się przy lochach nie można było się dostać bez udziału magii. Śniadanie przesunięto na godzinę 9, niestety nie pomogło to zbyt wiele.

Oczywiście pierwsi pojawili się gospodarze. Lucjusz elegancko ubrany siedział na swoim krześle. Przed nim stała świeża, jeszcze parująca kawa. Twarz natomiast zakrytą miał ręcznikiem, który wcześniej został namoczony w lodowatej wodzie.

Obok niego siedziała Narcyza. Kobieta kategorycznie odmówiła ubrania się. Miała na sobie koszulę nocną i długi perłowy szlafrok. Postanowiła jedynie upiąć włosy i nałożyć makijaż. Popijała od czasu do czasu swoje zioła, wierząc, że na pewno ten stan zaraz jej minie.

Następni pojawili się Nate, Scorpius i Tyberius. Nie przebierali się od wczoraj, ich potargane włosy, rozpięte po szyją koszule i alkoholowy oddech niemal zwaliły Narcyzę z nóg
- czy nie łaska nawet umyć zębów...? - spytała spoglądając na nich zmrużonymi oczyma

- łazienka okazała się być dalej niż myśleliśmy...bliżej było nam od razu przywlec się tutaj..- westchnął Scorpius podpierając głowę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:10, 11 Lip 2015    Temat postu:

Nathaniel z impetem opadł na krzesło. Oparł łokcie na stole, a na dłoniach ułożył głonie i przymknął oczy. Chwilę później chrapał w najlepsze, bo kiedy wszyscy inni oddawali się dość głośnym uciechom, oni, żeby to wytrzymać, postanowili się upić.

Po swoich synach na dół zeszła Liliana. W eleganckich, materiałowych spodniach i szpilkach w tym samym, czarnym kolorze. Na to ubrała luźną, blado różową koszulę, która i tak opinała się na jej sporym już brzuchu.
-Co to się stało? Czemu wszyscy umieracie? - zapytała wesoło, ale jednocześnie cicho.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liliana Malfoy dnia Sob 18:16, 11 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Strona 13 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin