www.starozytnyhogwart.fora.pl

Scarlett Howlett

Kiedy Elizabeth wbiegła do pokoju dało się słyszeć głośny pisk.

Scarlett weszła za córką

- boże..jak tu ślicznie..- pogłaskała córkę po głowie - to zabawne..ale mój..był taki podobny..- rozejrzała się - by dobrze Ci służył kochanie..i pamiętaj że w takim pokoju musisz mieć porządek..jak prawdziwa dama..- ucałowała córkę w nos i poszła do Howarda

Jason Howlett

Jason pojawił się w drzwiach:- No no.... gratuluję.....-spojrzał na córkę:- teraz będziesz Hrabianką.....-usmiechnął się szeroko.

Scarlett Howlett

- prawda że śliczny..? spójrz..- pokazała mu parę śnieżnobiałych baletek i puent w tym samym kolorze

Jason Howlett

-Ach no tak... bedziesz na pewno świetną baletnica, kochanie....-przytulił córkę.

Scarlett Howlett

- ciocia powiedziała że trochę za późno bym była zawodową baletnicą..ale obiecała że nauczy mnie wszystkiego co się da..- uśmiechnęła się po chwili - biegnę jej podziękować..- zapowiedziała i wyszła szybko

Jason Howlett

Jason roześmiał sie cicho:- Dobrze.... w porzadku...-ruszył za córką.

Scarlett Howlett

______________________

Elizabeth przewracała się z boku na bok i kiedy spojrzała na zegarek zarejestrowała godzinę 10. Uśmiechnęła się do siebie szczęśliwa że jeszcze nikt jej nie obudził i z lekkim niedowierzaniem przymknęła oczy.

Jason Howlett

-Lizzy... pora wstawac...-oznajmił głos Jasona, który pojawił się w drzwiach.