www.starozytnyhogwart.fora.pl

Nie szpanuj językiem, którego nie znam-poprosiła-bo nie będę wiedziała czy mnie nie oszukujesz

Jesteś Włoszką?-tym razem naprawdę się zdziwiła.-Jak tam było?

Niesamowite!-zdziwiła się-Naprawdę niesamowite. czy zdradzisz mi jeszcze jakąś informacje dotyczącą twojej cennej osoby?

Ciekawe-mruknęła nimby w zamyśleniu-Bardzo ciekawe... A więc mam przyjemność rozmawiać z piętnastoletnią Lydią. Pewnie jeszcze powiesz, że na nazwisko masz Masoon?

Roześmiała się-No tak... A coś jeszcze?-spytała rozbawiona

Przestała się śmiać, żeby się napić. Kiedy spojrzała na dziewczynę, uśmiechnęła się-Powiesz mi coś o sobie?

Zaśmiała się-No i dobrze. Tego się trzymaj

oj, no dobra-uśmiechnęła się i teleportowała się z Kiarą do wieży Krukonów

Zawsze jest lepsze, jak ktoś inny za to płaci-puściła jej perskie oko-Dlatego jak gdzieś idziesz z chłopakiem, on powinien ci stawiać

No nie wiem...-zamyśliła się-U mnie... są myszy-zaśmiała się-Nie kręć, nie oddam nic od siebie

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Marlena i Lydia weszły roześmiane do Trzech Mioteł. Gdy Lydia zajęła miejsce, Marlena już niosła ...

Oczywiście, że do ciebie-odparła z uśmiechem-Sama sobie dolewki nie dam

No to chodź-uśmiechnęła się i zniknęły

(napiszesz? Wesoly

)

Roześmiała się-No to się dogadałyśmy-uśmiechnęła się

No Hogsmeade na piwo kremowe-uśmiechnęła się