www.starozytnyhogwart.fora.pl

Agnes Evil

Evil siadła pod wierzbą bijącą i płakała- Aaa jaa myyślaałlam żee onnn jesttt wolnyy- płakala i myślała o Evanie- onnn jesssttt takkii fajjjnny allleee zaaalllettyy- az ty nagle..

Nickol Black

Podeszła Nicole.
-Cześć Agn....Co się stało???
Zaobaczyła że dziewczyna płacze więc ją przytuliła.

Agnes Evil

-Aaa boo takii chlopak o imiieniuu Evann ma żonnee a onnn jesttt takiii fajnny- powiedziala szkochalac

Nickol Black

Zrobiła głupią minę.
Przewróciła oczami.
-Znajdziesz sobie o NIEBO lepszego niż ten.
Uśmiechnęła się.

Agnes Evil

-takk myssliszzz?- zapytala trzensac sie

Nickol Black

-Jasne. Ja nie przepadam za chłopcami tak nawiasem... Ranią.
Bardziej niż dziewczyny.

Uśmiechnęła się porozumiewawczo.

Agnes Evil

- Dzieki ze mnie rozumiesz-

Nickol Black

-A ja też będę sobie musiała kogoś znaleźć.

Siada i opiera sie o wierzbę.

Agnes Evil

- Ja bez chlopaka nie moge wytrzymac bo nie mam przyjaciół-

Nickol Black

-A ja??

Agnes Evil

- Chcesz byc moja najlepsza przyjaciolka?-

Nickol Black

Kiwa głową.
-Jasne.

Agnes Evil

- Oke-y wyciagnela reke - na zgode?-

Nickol Black

Łapie ją za rękę.
-Na zgodę.

Agnes Evil

- idziemy do mojej komnaty?-