www.starozytnyhogwart.fora.pl

Meriweath MoFier

Merwieath szybko odwróciła się na dźwięk znajomego głosu :
- O, cześć .- przywitała się - Do kogo wysyłasz ? - pokazała na koperty .

Serena van der Woodsen

-Do rodziców... jeśli mogę ich tak nazwać i do znajomej. Muszę się dowiedzieć, czy będę się mogła u niej zatrzymać-po chwili powiedziała-widzę, że jesteś bardzo zadowolona...

Meriweath MoFier

- Tak ! - uśiechnęła się na te słowa .
Zastanawiała się czy ma jej powiedzieć . Wkońcu panna Meriweath miała dość dłougi język , ale tylko przy odpowiednich osobach . Wyjełą pakunek i pokazała skrawek płaszcza dziewczynie .

Serena van der Woodsen

-O jejć! Super! To pe... -ale powstrzymała się, nie chciała wydać sekretu-skąd ją masz?

Meriweath MoFier

- Od cioci ...- ściszyła głos i spojrzała podejrzliwie na Chrisa który nadal gdzieś "chulał w chmrach" .- ... dostała go od przyjaciół rodziny i powiedziała że napewno mi się przyda . Jeszcze nie mam pomysłu kiedy go wykorzystam ,ale coś wymyśle ...

Serena van der Woodsen

-Jest na prawdę świetny. A przyda na pewno. Kurcze, dobrze Ci. Teraz możesz wychodzić z zamku w czasie ciszy nocnej.

Christoper Black

Chris wyszedł z sowiarni obrzucając dziewczyny znudzonym spojrzeniem.

Gość

Czesć powiedziała Hermiona i weszła do sowiarni zobaczyć czy nie przyszedł jakiś list do niej.

Meriweath MoFier

- Już w cześniej mogłam , ale bez lekkiego dreszczyku człowik się nudzi .- uśmiechnęła sie zawadyjacko - Wiesz gdzie są Jagoda i Malwina ? Nie mogę ich znaleźć od wczoraj ...

Serena van der Woodsen

-Niestety nie-odpowiedziała rzucając wrogie spojrzenie na odchodzącego Chrisa-musisz ją kiedyś wypróbować.

Meriweath MoFier

- Tylko kiedy ? - westchnęła - Nic się tu nie dzieje , nie ma kogo szpiegować ... - rozmarzyła się - ale tródno , napewno się co znajdzie . A teraz choćmy ich poszukać może one będą miały dla niej zastosowanie ...

Serena van der Woodsen

-Hym, możemy odwiedzić zakazany las, dawno tam nie byłam... no i tam uczniowie nie mają wstępu, a przy okazji, po dordze poszukamy dziewczyn.

Meriweath MoFier

- Zakazany las ?- Meriweath spojrzała na nią troche wystraszonym wzrokiem - Chcesz tam iść po ty co się tam wydarzyło ?

Serena van der Woodsen

-Oj, daj spokój. Przecież wtedy byliśmy poza terenem zamku... zresztą, jakby chciał nam coś zrobić to znalazłby dawno na to jakiś sposób. Ale jeśli nie chcesz tam iść to zrozumiem. Po prostu uważam, że tam jest najlepsze miejsce na wypróbowanie peleryny.

Meriweath MoFier

- Dobra, dobra...- nabrała odwagi - ... jak chcesz to choćmy - uśmiechnęła się słabo .