Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wodospad przy jeziorze
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Kanada / Tajga Północnej Kanady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:38, 23 Sie 2015    Temat postu: Wodospad przy jeziorze

Było już ciemno, kiedy Rosalie wyciągnęła Valeriana przed szałas. Nocne niebo lśniło miliardami gwiazd. Tak daleko od cywilizacji i sztucznych świateł był to przecudny widok. Rose aż westchnęła z zachwytu. Ogromny księżyc dodatkowo oświecał małą dolinę, która dała im schronienie. Był to prawdziwie zjawiskowy widok, kiedy woda mieniła się jego blaskiem.
Rose złapała Valeriana i przyciągnęła do siebie, uśmiechając się lekko. Stęskniła się za swoim mężem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:23, 24 Sie 2015    Temat postu:

- cudownie wyglądasz, w tym świetle księżyca..- mruknął odgarniając jej kosmyki włosów za ucho - co Cię wywabiło z szałasu..i co Cię skłoniło do pozostawienia dziecięcia? - pytając powoli poruszał się na przód, spychając żonę w stronę jeziora

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:30, 24 Sie 2015    Temat postu:

Rosalie uśmiechnęła się z zadowoleniem. Uwielbiała słuchać komplementów od męża. Miała na sobie białą sukienkę z koronki do kolan i wysokie, ażurowe buty na płaskim obcasie. Włosy pozostawiła rozpuszczone. - Ty mnie do tego skłoniłeś. Kocham Nymerię, ale przede wszystkim kocham Cię - spojrzała na niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:48, 24 Sie 2015    Temat postu:

- kochasz mnie bardziej niż Nymerię ? - spytał unosząc brew - nie ?...czuję się ominięty...- westchnął wchodząc na jedną z półek skalnych po czym podał dłoń żonie - no chodź...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:52, 24 Sie 2015    Temat postu:

-Tak, kocham Cię bardziej niż Nymerię - oznajmiła z powagą. Owszem, córkę kochała szalenie mocno, ale zdawała sobie sprawę, że kiedyś od niej odejdzie, a to z Valerianem spędzi wieczność. Podała mu dłoń i wskoczyła zgrabnie na skalną półkę gdzie stał Valerian.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:14, 24 Sie 2015    Temat postu:

- wielu kobietom w naszej rodzinie nie spodobało by się Twoje zdanie...mi też nie do końca się ono podoba..- westchnął i ruszył dalej - dziecko to Twoja spuścizna...to jest co co po Tobie pozostaje...istota do której uczucia są bezwarunkowe..istota, która kocha Ciebie nie za coś tylko za to, że jesteś jej matką...a partnerów możesz mieć wielu...- zastanów się nad tym - bardziej pasowało by tutaj zdanie, że kochasz nas tak samo..lub w inny sposób..- westchnął rozbawiony po czy przedostał się na dół i znalazł miejsce, w którym można było przejść do małej jaskini, którą wodospad osłaniał. Zanim Rose zdążyła się połapać, wciągnął ją do pieczary, przycisnął do skalnej ściany i pocałował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:25, 24 Sie 2015    Temat postu:

-Przecież to logiczne, że kocham ją w inny sposób. I dam jej wszystko, czego chce i czego będzie potrzebować. I gdybym miała umrzeć, żeby ona przeżyła, zrobiłabym to bez chwili zawahania. Ciężko to określić, bo kiedy widzę Ciebie, czuję nadal jakby coś latało mi w brzuchu, a serce miało zaraz zacząć szybciej bić, a kiedy widzę Nym.. to taki rodzaj ciepła i chęci przytulenia jej do siebie i nie wypuszczenia nigdy. I może.. po prostu wiem, że jesteś dla mnie najważniejszy i Nym jest, ale nie mogę skupiać się tylko na niej. Poza tym, Suniv jej pilnuje i na pewno je.. - w tym momencie poczuła szarpnięcie za rękę i znalazła się w zupełnie innym miejscu. Uniosła jedną nogę i objęła go w biodrze, skracając dystans między nimi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:51, 24 Sie 2015    Temat postu:

- jesteś przeurocza, kiedy próbujesz się tak tłumaczyć..- wymruczał jej do ucha po czym pocałował mocniej. Pociągnął ją w dół i położył na kamiennym podłożu. Szybko pozbył się jej koronkowej bielizny i wszedł w nią jednym sprawnym ruchem. Tak dawno się nie kochali, że wampir nie mógł się pozbyć zwierzęcych instynktów, obrócił jej głowę i wpił się w szyję żony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 24 Sie 2015    Temat postu:

-Czasem jestem zbyt zakręcona.. - roześmiała się cicho i wpiła spragniona w jego usta. Faktycznie długo nie mieli okazji na chwilę prywatności dla siebie. Najpierw Rose dochodziła do siebie po porodzie, co jako wampirowi zabrało jej stosunkowo mało czasu. Potem zajmowała się cały czas Nymerią i to z nią spędzała całe dnie, i noce. A Valerian miał swoje sprawy. Też sporo czasu zajęło mu przyzwyczajenie się do posiadania córki.
jej ciało spragnione było tego rodzaju aktywności. Potem jęknęła jeszcze raz, kiedy ugryzł ją w szyję. Objęła go w biodrach nogami, zmuszając tym samym do głębszego wejścia w nią. Uśmiechnęła się przy tym lubieżnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:11, 24 Sie 2015    Temat postu:

- Ty niegrzeczna dziewczynko...- westchnął okręcając ją tak, że leżała na brzuchu. Rozszerzył jej nogi mocniej i wszedł w nią ponownie. Jego ruchy od razu stały się mocne i szybkie. Jego żona, w delikatnej, białej sukience z koronki była wyjątkowo pociągająca. W pewnym momencie chwycił ją za kark i wyprostował po czym oparł ją o skałę. Kiedy tak klęczała jego ruchy znów przybrały na sile - co zrobisz po odejściu Lory ? - spytał z nikłym uśmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 24 Sie 2015    Temat postu:

Przylgnęła do niego całym ciałem, poruszając się w tym samym tempie co jej mąż. Oparła ramie na skalę, o które oparła głowę. Valerian nigdy nie należał do delikatnych mężczyzn i właśnie to w nim uwielbiała. Westchnęła cicho i ze smutkiem. - Nie chcę o tym na razie myśleć. Wiem, że jeszcze niedawno sama dla niej kogoś chciałam, a teraz.. nie chcę, żeby odchodziła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:27, 24 Sie 2015    Temat postu:

- ale odejdzie..- skwitował mężczyzna mocniej przyciskając żonę do skały i sam przybliżył się do niej. Miał na nią ogromną ochotę. Czasami wydawała mu się delikatna, ale z drugiej strony taka nieokiełznana. Żadna kobieta w ich rodzinie nie była nudna. W każdej było coś obok czego nie dało się przejść obojętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:32, 24 Sie 2015    Temat postu:

-Nie rozmawiajmy o tym teraz, proszę.. - szepnęła cicho. Szybko jednak temat Lory wyleciał jej z głowy. Wygięła plecy w łuk, dociskając jednocześnie swoje biodra do jego lędźwi. jej głośne jęki niosły się echem po grocie w której przebywali. W pewnym momencie odgięła się do tyłu i przylgnęła do niego całym ciałem, łapiąc go jedną dłonią za kark, a drugą przytrzymując się skały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:42, 24 Sie 2015    Temat postu:

- jak sobie chcesz...- rzucił wyraźnie zadowolony z tego jak reagowało jej ciało. Jedna z jego dłoni wślizgnęła się pod materiał sukienki i zaczęła pieścić jej kobiecość, druga natomiast drażniła jej piersi przez koronkę - będziesz musiała poszukać nowej kochanki...- mruknął jej do ucha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 24 Sie 2015    Temat postu:

-To jest nadal ten sam temat Valerianie - westchnęła, wzdrygając się lekko. A potem gwałtowny dreszcz przebiegł przez jej ciało. Uwielbiała to uczucie, przypominało jej to co czuła, kiedy była jeszcze człowiekiem. Zamruczała cicho, z uwielbieniem w tym krótkim dźwięku. jej piersi, przez karmienie Nymerii, stały się o wiele bardziej wrażliwe na każdy dotyk. Zacisnęła mocno wszystkie mięśnie sprawiając tym samym większą przyjemność mężowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Kanada / Tajga Północnej Kanady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin