www.starozytnyhogwart.fora.pl

Martin Merson

Wujkiem?!Dobra...spokojnie-wziął pare głębokich wdechów

(idę)

Suniva Lestrange Howlett

- Martin..nie przesadzaj.. - przytuliła go

Morfin Karkarow · Gość

Morfin z z kubkiem herbaty staną przy oknie. Nagle

Isabelle Harrison · Gość

---------
Isabelle stała przy oknie jedząc jabłko. Nawet nie drgnęła, gdy obok niej stanął/ęła..

Gość

_______

Marietta usiadła na parapecie i oparła się o ścianę. Miała nadzieję, że dość późna pora zniechęci większość uczniów do wizyty w Wielkiej Sali. Nie chciała kolejnych serii pytań, które rozrywały ją na kilka części. Nagle usłyszała kroki i skierowała wzrok w odpowiednią stronę. Ujrzała..

Eliza Mullet · Wysłany: Śro 18:01, 03 Mar 2010 Temat postu:

--------------------
Eliza przechadzała się po korytarzu w ręku trzymając swój czarny notes.Zatrzymywała się to znowu szła zapisując coś.Mamrotała pod nosem,i skreślała wszystko ze złości.W końcu zamknęła notes i go schowała do torby
-Jasne,że tak nie może być...pff...co za kur...
Przerwała w połowie,gdyż właśnie na kogoś wpadła i prawie się przewróciła.Popatrzyła się na osobę z którą się zderzyła i zobaczyła..

Edward McAdams · Wysłany: Śro 19:17, 03 Mar 2010 Temat postu:

Edwarda. Uśmiechał się czarująco.
- Witam piękną damę...

Eliza Mullet · Wysłany: Śro 19:22, 03 Mar 2010 Temat postu:

Popatrzyła się na niego zdezorientowana,a potem na jej ustach wykwitł szeroki uśmiech
-Ach...panie McAdams...co za spotkanie.

Edward McAdams · Wysłany: Śro 19:24, 03 Mar 2010 Temat postu:

- Po latach.. - dodał z nieznacznym rozbawieniem. - Co tam notujesz? - spytał, zerkając na notes.

Eliza Mullet · Wysłany: Śro 19:31, 03 Mar 2010 Temat postu:

-Cóż...od szkoły trzeba czasem odpocząć...
Rozejrzała sie dookoła,a potem popatrzyła się na notes
-A weź...babcia robi jakieś przyjęcie i wszystko spadło oczywiście na mnie.

Edward McAdams · Wysłany: Śro 19:32, 03 Mar 2010 Temat postu:

- Jakie przyjęcie?

Eliza Mullet · Wysłany: Czw 18:48, 04 Mar 2010 Temat postu:

-Z okazji jej urodzin...masakra.-Popatrzyła się na niego
-A w ogóle nie ważne...co tam u Ciebie?

Edward McAdams · Wysłany: Sob 10:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

- Liliana o niczym Ci nie mówiła? W takim razie zostawię jej tą przyjemność i przemilczę pewną sprawę. - powiedział z rozbawieniem.

Eliza Mullet · Wysłany: Czw 19:17, 11 Mar 2010 Temat postu:

Popatrzyła się na niego spode łba
-Ej...ja nie lubię niespodzianek...powiedz...

Edward McAdams · Wysłany: Czw 19:23, 11 Mar 2010 Temat postu:

- Jesteśmy zaręczeni. Niedługo będzie nasz ślub. - powiedział, nie ukrywając dumy.