Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Altana pod jednym z wodospadów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:44, 15 Sie 2013    Temat postu:

- interesuje mnie wszystko co jest związane z Tobą kwiatuszku..- mruknął jej do ucha. Jego chłodny oddech jak zwykle spowodował dreszcz na szyi. Wampir uśmiechnął się, przeskoczył przez oparcie ławki i miękko wylądował na siedzisku obok dziewczyny - wiesz, jak się złościsz, wyglądasz jeszcze bardziej uroczo niż normalnie..- dodał złośliwie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:50, 15 Sie 2013    Temat postu:

Rosalie westchnęła cicho i zatrzasnęła książkę.

-Daruj sobie Valerian. Sprawia Ci to tyle radości, że mnie denerwujesz? - odwróciła się w jego stronę i spojrzała z jeszcze większą złością. - Naprawdę? No co Ty nie powiesz? - jej oblicze momentalnie złagodniało. - Niezmiernie się cieszę, że wpadłeś - jej głos był pełen słodyczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:59, 15 Sie 2013    Temat postu:

- no ja doskonale o tym wiem..- mruknął i bez pardonu jednym ruchem posadził ją sobie na kolanach - nie zapominaj, że wiem co kłębi się w Twojej, śliczniuchnej, słodziutkiej główce..- zacmokał rozbawiony i uśmiechnął się widząc jak kąciki jej ust zadrgały - znowu masz tą białą sukienkę, jak taka dziewica orleańska..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:07, 15 Sie 2013    Temat postu:

-Puszczaj mnie! - jęknęła, kiedy posadził ją sobie na kolanach i ani trochę nie miał ochoty puścić. Rose zastanawiała się, po co to robi? Żeby ją jeszcze bardziej wkurzyć, czy bardziej sprawić przykrość. Najbardziej jednak irytowało ją to, że ucieszyła się, kiedy go zobaczyła. - Tamta była inna, gdybyś nie zauważył. Dłuższa - dodała, widząc powątpiewanie w jego oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:11, 15 Sie 2013    Temat postu:

- aaa to jakiś znak dla mnie? krótsza sukienka?..- spytał z prowokującym spojrzeniem. Po chwili zauważył jednak coś co go zszokowało. W jej oczach pojawiły się łzy - Rose...- spojrzał na nią ostrzegawczo. Nienawidził gdy ktoś przy nim płakał. Nigdy nie wiedział co ma w takiej chwili począć. Zawsze bał się takich chwili, czuł się wtedy nieswojo jak większość wampirów. Wiedząc czego dziewczyna oczekuje po prostu ją przytulił - zostawić Cię samą? - spytał po chwili ciszy. Takiej odpowiedzi właśnie potrzebował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:21, 15 Sie 2013    Temat postu:

Już od pewnej chwili Rosalie nerwowo zaciskała palce na materiale sukienki, na siłę próbując powstrzymać łzy cisnące się jej do oczu. Miała ochotę płakać. Bo wcale nie pogodziła się z myślą, że nigdy nie będzie z Valerianem. Wcale nie przeszło jej wrażenie, że została po prostu wykorzystana. A teraz wampir zachowywał się, jak gdyby nigdy nie doszło między nimi do kłótni. Wtuliła twarz w jego ramię i oddychając powoli próbowała się uspokoić. - Przecież już to zrobiłeś. Poza tym, to przez Ciebie, więc męcz się teraz - szepnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:26, 15 Sie 2013    Temat postu:

Wampir zmarszczył brwi. W pierwszym odruchu chciał ją od siebie odsunąć. Nie będzie pozwalał by jakakolwiek dziewczyna mówiła do niego w ten sposób. Niegdyś pewnie by to zrobił bo wyraźnie mu nie zależało. Nigdy. Wykorzystywał kobiety i dziewczyny bez mrugnięcia okiem. Teraz..było inaczej.
- pamiętasz moje ostrzeżenie na początku Rose?.."nic nie mogę Ci obiecuję", sama zgodziłaś się na taki układ, nie możesz mieć więc do mnie pretensji..trzeba ponosić konsekwencje za swoje decyzje..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:32, 15 Sie 2013    Temat postu:

I co z tego, że było inaczej, skoro i tak Rose tego nie czuła? Była w totalnej rozsypce i nie potrafiła sobie z tym poradzić. Ile mogła męczyć przyjaciółki, które i tak ofiarowały jej mnóstwo wsparcia. Chwile spędzane z Howardem przynosiły jej tylko chwilę zapomnienie. Potem wracała do pokoju i czuła się jeszcze gorzej niż wcześniej.

-Najlepiej tak powiedzieć. Teraz możesz mieć czyste sumienie, bo to wszystko moja wina.. - westchnęła ciężko, starając się ukryć pretensje w swoim głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:42, 15 Sie 2013    Temat postu:

- sumienie?..Rose..ja nie mam sumienia i nie wiem kiedy to do Ciebie dotrze..- odparł bez ogródek w końcu ją z siebie zsuwając. Oparł się o balustradę i zapalił jednego ze swoich ulubionych papierosów. Zbyt bardzo mu na niej zależało by dopuścić ją do siebie. Zbyt bardzo mógł ją skrzywdzić, a tego nigdy by nie chciał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:46, 15 Sie 2013    Temat postu:

Rosalie usiadła z powrotem na ławce i przez dłuższą chwilę nie mówiła kompletnie nic. Słowa cisnęły się jej do ust, jednak nie były to słowa, które chciałaby wypowiedzieć.

-Dlaczego to robisz Valerianie? Raz jesteś taki czuły, a raz zamieniasz się w kamień? Dlaczego mi to robisz? - poniosła na niego pełne smutku, nieco jeszcze szkliste, oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:51, 15 Sie 2013    Temat postu:

- bo nie chcę Cię zabić..- wyszeptał. Przeskoczył przez balustradę i ruszył po woli przed siebie. Chciał być jak najdalej od tej altany. Bał się. Bał się, że ulegnie jej prośbom i maślanym oczom. Zbyt mocno na niego działała. Zdecydowanie zbyt mocno. On nie zamierzał dać za wygraną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:00, 15 Sie 2013    Temat postu:

Rosalie westchnęła cicho, słysząc jego słowa. Potem przymknęła oczy i odchyliła głowę do tyłu. Potrzebowała chwili spokoju i ciszy. Sama już nie wiedziała, co ma robić, bo Valerian był taki uparty.

-Przecież nie zabijesz.. - odezwała się cicho, zdając sobie sprawę, że słyszy ją doskonale. - Rozumiem Cię, znaczy nie rozumiem, ale.. przecież nigdy nie straciłeś panowania nad sobą przy mnie..

Czuła, że znów nie da to żadnego efektu, że może mówić i mówić, a Valerian i tak zrobi swoje albo jeszcze znów się na nią zdenerwuje. Wszystko jednak było lepsze, niż patrzenie na jego plecy, gdy odchodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:04, 15 Sie 2013    Temat postu:

- istnieje jedna sytuacja, w której mógłbym stracić..- odparł zatrzymując się - zazwyczaj w takich momentach nie lubię się ograniczać..dlatego nie pozwoliłem na to żebyś ze mną spała Rose..- dodał i odwrócił się - gdybyś była bardziej odpowiedzialna, wiedziałabyś, że jestem niebezpieczny, ale do Ciebie to po prostu nie dociera..mam rację ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:09, 15 Sie 2013    Temat postu:

-Czy Ty myślisz, że mi tylko na seksie zależy?! Przecież Ty to zaproponowałeś.. - zerwała się z ławki i przeszła te kilka kroków, które ich dzieliło. - Może i nie dociera. Tak samo jak do Ciebie, że...że jesteś dla mnie ważny i to, jak żyję teraz nie jest dla mnie życiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:13, 15 Sie 2013    Temat postu:

- więc to teraz moja wina bo zaproponowałem? - westchnął spokojnie - gdybyś o tym nie myślała to nawet nie poruszył bym tego tematu..- dodał nachylając się nad balustradą bo tylko ta ich dzieliła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 3 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin