www.starozytnyhogwart.fora.pl

Renesmee Lavin

- jestem w połowie wampirem a w połowie człowiekiem..myślałam że to wiesz..śmiertelnicy zauważają odrazu...chcesz poznać moją historię?

Lavinia van Datt

-Wiem, że jesteś półwampirem, ale ogólnie osoby Twojego pokroju są rzadko spotykane.- odparła po czym powąchała różę. -Jeśli chcesz, to opowiedz.

Renesmee Lavin

- hmm..urodziłam się trzy lata tamu..przez to że w połowie jestem człowiekiem rosnę i dojrzewam bardzo szybko..dlatego teraz jestem w pierwszej klasie a za rok już będę w czwartej....mój ojciec jest...albo był - westchnęła - wampirem..matka śmiertelniczką...jako że mój ojciec był jednym ze strażników królowej...zgodziła się ona zostać moja matką chrzestną...moja prawdziwa mama zmarła krótko po porodzie..a ojciec...oddał mnie Suniv..i zniknął..jakby zapadł się pod ziemię...i tak o to zostałam wampirzą księżniczką....no cuż..w tak krótkim okresie czasu..tak wiele się wydarzyło...boisz się tej wojny?

Lavinia van Datt

Wysłuchała jej.
-Dlaczego mi to opowiedziałaś? Nie jestem budzącą sympatię osobą.- zwróciła się do niej patrząc w stronę okna. -Czy boję się tej wojny? Nie, długo się do niej przygotowywałam.

Renesmee Lavin

- dlaczego?...bo widzę w tobie coś co tak bardzo ukrywasz... - wyszeptała - ale nie bedę Ci przeszkadzać...do zobaczenia.. - pomachała jej ręką i ruszyła w stronę lasu

Lavinia van Datt

Odprowadziła ją wzrokiem po czym z powrotem spojrzała na różę. Zamyśliła się. Nagle usłyszała zgrzyt otwieranych drzwi..