www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victoria Carrow · Gość

Wylądowali na wyspie. Była porośnięta wieloma drzewami, które tworzyły wręcz zieloną kołdrę. Jedynie mała polanka była wolna od zarośli. Tam właśnie trafili.
-Niesamowite miejsce..-powiedziała Victoria przybierając ludzką postać.

Morfin Karkarow · Gość

- Wspaniałe a ile niepowtarzalnych roślin.

Scarlett Howlett

- zgadzam się - odpowiedziała również w swojej ludzkiej postaci

Victoria Carrow · Gość

Usiadła na głazie, który wyłaniał się spod małego krzaczka i rozglądała się. Nagle nad ich głowami przeleciał wielobarwny ptak i zniknął w gęstwinie drzew.

Scarlett Howlett

- oooo.. - uśmiechneła się widząc ptaka. Położyla się na miękkiej jak puch trawie.

Victoria Carrow · Gość

-Tropikalna wyspa..-powiedziała patrząc w dal.

Morfin Karkarow · Gość

Morfin wstał i zaczął oglądać rośliny - Dictamnus albus, Polygonum aviculare i jest nawet Artemisia absinthum. - Machnął różdżka i w ręku pojawił mu się nożyk, powoli zaczął zbierać rośliny.

Victoria Carrow · Gość

Przez chwilę obserwowała Morfina po czym położyła się obok Scarlett.

Scarlett Howlett

Scarlett obserowała śnieżnobiałe chmurki. Po chwili przewróciła się na brzuch i zaczęła rozglądać się wokoło.

Victoria Carrow · Gość

Po chwili przed Victorią spadła brązowa, włochata kula. Kokos. Dziewczyna wyczarowała nożyk i zrobiła w nim małą dziurkę. Zaczęła pić kokosowy nektar. Po chwili na ziemię spadło ich znacznie więcej.

Scarlett Howlett

- ej co o mabyć...jak dostanę tym w głowę.. - zmrużyła oczy spoglądając w górę

Morfin Karkarow · Gość

Morfin zebrał roślinki i usiadł obok Victorii.

Victoria Carrow · Gość

Przekroiła kokos na pół i zaczęła go jeść patrząc w dal. Zerknęła na rośliny, które trzymał Morfin.

Scarlett Howlett

- do czego Ci one?...hmmm..niech zgadne..lubisz eliksiry co?

Morfin Karkarow · Gość

- Tak, lubię. A niektóre rośliny są bardzo rzadkie, a innych mi po prostu zaczęło brakować.