www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

Patrzyła na niego ciekawa. - Bardzo się cieszę, a cóż to takiego?

Lucas Black

Z kieszeni wyciągnął coś szklanego.Ujął jej dłoń i jej podał.Była to szklana róża,która wyglądała na prawdziwą.Pachniała bardzo ładnie.Płatki róży delikatnie się kołysały i wydobywały piękny dźwięk

Emily Black

- Jest piękna.. - tylko tyle zdołała z siebie wydusić, bo zupełnie nie wiedziała co powiedzieć. - Dziękuje. - przytuliła chłopaka, ale chwilę potem go puściła nadal się uśmiechając. - Marlena się za Tobą stęskniła.

Lucas Black

Jasne-powiedział z ironią i przestał się uśmiechać-To dobrze że Ci się podoba...miałem taką nadzieję

Emily Black

Odłożyła delikatnie różyczkę na szklany stolik. - Lucas, stało się coś między Tobą a Marleną?

Lucas Black

Nie...nic,ale wyjechała bez słowa..to nie było fair-powiedział cicho

Emily Black

- Ojj... Najważniejsze że Cię... - przerwała na chwilę - ... kocha. - dokończyła nieśmiało i się uśmiechnęła.

Lucas Black

Nic nie odpowiedział.Zacisnął zęby-Będę chyba musiał z nią pogadać

Emily Black

Odchrząknęła. - Jeśli chcesz zrobić, to o czym myśle to... Wiem co poczuje Marlena, bo to samo niedawno zrobił mi... - znów przerwała a w jej oczach widać było złość. - Arion. To przez niego tak wyglądam. - skrzywiła się.

Lucas Black

Nie do końca o to-westchnął i popatrzył się na nią-co on ci zrobił?

Emily Black

- Pobawił się, a potem zostawił. Walnął tekst, że to było tylko zauroczenie, a on nie szuka dziecka tylko żony... Nienawidzę go. - spojrzała w podłoge. - W ogóle straciłam chęć do życia i przestałam jeść.

Lucas Black

Niesmiało ją przytulił-Jakoś się to ułoży...żony?Jejku...

Emily Black

Przymknęła oczy. - On ma 50 lat... Jest przecież wampirem. A ja jestem bardzo głupia i naiwna.

Lucas Black

Nie jesteś głupia-westchnął-No i przez niego sie tak przejmowałaś?

Emily Black

- Taak... No bo on... - odsunęła się od Lucasa. - To już nieważne. Popełniłam dwa największe błędy w zyciu i nic tego nie cofnie...