www.starozytnyhogwart.fora.pl

Martin Merson

Wszystko z nią będzie ok-Wstał-Ja muszę iść...cześć-poszedł w stronę zamku

Kiara Riddle

Cześć.-odpowiedziała mu z lekkim uśmiechem.

Eliza Mullet

Eliza nagle zjawiła się koło nich.Usiadła na ławce-Cześć wam

Kiara Riddle

-Cześć Eliza, dobrze Cię widzieć...-uśmiechnęła się...

Eliza Mullet

Na prawdę?-uśmiechneła się-Tak wiem

Kiara Riddle

-Co u Ciebie słychać.?-uśmiechnęła się

Eliza Mullet

Same nudy...nie ma co robić...znudzona jestem takim życiem-skrzywiła się

Kiara Riddle

-Ja też jestem znudzona tym życiem... Same nudy, zero ciekawych zdarzeń...

Eliza Mullet

Jak by tak...zaatakował Czarny Pan...to by było coś,albo stado wilkołaków-powiedzała tęsknie

Kiara Riddle

-Ja wole trzymać się z dala od Czarnego Pana, po ostatnim spotkaniu z nim i jego śmierciożerców... jeszcze nie mogę zapomnieć tego co się działo...-zasmuciła się...

Eliza Mullet

Przytuliła ją do siebie-Ja ledwo przeżyłam...przepraszam nie powinnam mówić o nim

Kiara Riddle

-W porządku, przyzwyczaiłam się że wszyscy o nim mówią...-zesmutniała...

Eliza Mullet

Popatrzyła się na nią-Musimy być silni...my mamy coś czego on nie ma...mamy siebie-wyszeptała cicho.Mówiła cicho,ale stanowczo-Przyjaźń...miłość to coś czego on nie ma...nie wie co to jest,a my wiemy

Kiara Riddle

-On nie ma pojęcia co to jest, nigdy tego nie zazna. Zawsze będzie sam do końca życia...-zdenerwowała się trochę...

Eliza Mullet

tak,tak...ale się nie denerwuj-uspokoiła ją cicho chichocząc