www.starozytnyhogwart.fora.pl

Avada Riddle

- Wiem, wiem. Ja go nawet jeszcze na oczy nie widziałam. Ale jest Finem - na pewno będzie przynajmniej głowe wyższy i dużo silniejszy.

Emily Black

----------------------------------------------------------------------------
Emily w postaci rudowłosej, piegowatej dziewczyny usiadła pod drzewem. Była w tej chwili inną osobą więc była również inaczej ubrana niż zwykle. Miała zieloną, zwiewną sukienkę przed kolana i pantofelki do koloru. Oparła się o drzewo i wyciagnęła przed siebie rękę. Po chwili usiadł na niej niebieski ptak i wesoło zaćwierkał. Nagle...

Victoria Carrow · Gość

...koło niej pojawiła się Victoria. -Nie ma to jak metamorfog spotka metamorfomaga, Emily.- spojrzała na dziewczynę z lekkim uśmiechem.

Emily Black

- jak mnie poznałaś ? - zapytała przekładając ptaszka na niską gałąź drzewa.

Victoria Carrow · Gość

-Trudno wyjaśnić. Po prostu od razu wiedziałam. Człowieka nie poznaje się tylko po wyglądzie.- powiedziała i usiadła obok niej.

Emily Black

- Ciekawe... - westchnęła cicho. - Nie sądzę jednak, żebym przypominała Ci przed chwilą "Emily w realu"... Tak naprawde nie jestem w jakikolwiek sposób związana z przyrodą, a ten ptaszek... - uśmiechnęła się lekko.

Victoria Carrow · Gość

-..już sobie odleciał..-wtrąciła, a ptaszek wzbił się w powietrze. Victoria obserwowała ją z uwagą. Na pierwszy rzut oka było widać, że coś ją trapi.

Emily Black

- Ładna dzisiaj pogoda... Słońce świeci... Nie ma wiatru... Można popływać. - odwróciła twarz do słońca lekko mrużąc oczy.

Victoria Carrow · Gość

-Można..-powiedziała patrząc przed siebie. -Jak tam samopoczucie?- spytała po chwili.

Emily Black

- Chyba dobrze... - odpowiedziała po chwili namysłu.

Victoria Carrow · Gość

-W porządku.- skinęła głową. Spojrzała na zegarek.
-Na mnie już czas, do zobaczenia.- pożegnała ją i deportowała się.

Emily Black

- No i znowu sama... - westchnęła i rozejrzała się dookoła w poszukiwaniu ptaszka.

Victor Howlett

Victor usiał pod drzewem i zamyślił się. nagle pojawił/ła się...

Morfin Karkarow · Gość

Morfin przechodził między drzewami, zbyt zamyślony aby zobaczyć chłopaka. Po chwili usiadł pod drzewem niedaleko od niego.

Victor Howlett

Victor zamyślił się. To, co miało miejsce u Alice... było dziwne.. ale podobało mu się. Nie czuł się tak od czasu Ette. łańcuszek z jej portretem wisiał na jego szyi. Victor bawił się nim i wpatrywał w przestrzeń.