www.starozytnyhogwart.fora.pl

Morfin Karkarow · Gość

- Sam nie wiem.

Jason Howlett

W tym momencie przyleciała sowa z listem. Jason odczytał go i powiedział:-Spędzamy z Wami święta. Znaczy, ze Scarlett.

Morfin Karkarow · Gość

- Jak rodzinnie będzie - próbował powstrzymać swój sarkastyczny ton jednak mu się to nie udało

Jason Howlett

-Och, zamknij się..-odpowiedział jason.-Suniv zaprosiła Alexa, czyli też Victora i mnie.

Morfin Karkarow · Gość

- Już milczę. Jednak dziwi mnie dlaczego Scarlett tego nie zrobiła.

Jason Howlett

-Może zrobiła.. miałem dostać od niej list..-powiedział patrząc na zachód słońca.
(Idę, sorki, ale wróciłem z wycieczki....)

Morfin Karkarow · Gość

- Ale pewności nie masz - westchnął cicho i nalał im whisky

Jason Howlett

-Czyli uznajesz, ze jestes specjalny, i masz względy u Scarlett..-skwitował jason.

Morfin Karkarow · Gość

- Nie, po prostu jesteśmy rodziną. - chciał zakończyć tą bezsensowną według niego wymianę zdań.

Jason Howlett

-heh..-odparł Jason:-OK, ok... wracając do artefaktów.. nie zetknąłeś się z nimi nigdy?

Morfin Karkarow · Gość

- Widzę że Cię uspokoiłem. Nie widzisz już we mnie rywala - spojrzał na niego rozbawiony - Scarlett Ci nie wspominała o naszym pokrewieństwie? Może się zetknąłem ale nie wiedziałem te przedmioty są nimi.

Jason Howlett

-No tak.. ale nie wiedziałem,z e Wężowcy mają z nią pokrewieństwo.. ja jestem z innego rodu...

Morfin Karkarow · Gość

- Teraz już wiesz, jest co prawda dalekie ale zawsze.

Jason Howlett

-Taaak..-odparł Jason.:- Tak się zastanawiałem...jak ciężko rpzychodzi Ci kontrola nad soba?

Morfin Karkarow · Gość

- Wpływa na nią wiele czynników. Czasami wystarczy mi ułamek sekundy aby się uspokoić innym razem o wiele więcej czasu. - pokręcił głową - czasami boję się że skrzywdze kogoś bliskiego przez to.