www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex puścił ją, choć jak sam zauważył, zrobił to niechętnie. Spojrzał jej w oczy i powiedział:-Przepraszam..

Darla Elien Lestrange · Gość

Uśmiechnęła się rozbawiona - rumienisz się bardziej niż chłopiec.. - spojrzała na niego

Alex Howlett

-Tylko, w obliczu pięknej kobiety..-odparł czarująco.

Darla Elien Lestrange · Gość

Spojrzała mu w oczy wyzywająco a po chwili nachyliała się tak jakby chciałą go pocałować - słodki mężczyzna trafia się niezwykle rzadko..- mrukneła mu do ucha. Wyprostowała się wstając. Opatuliła się szalem i spojrzała na niego jakby nigdy nic - to co..pokażesz mi wyjście?

Alex Howlett

-A jest szansa, że jeszcze się spotkamy?-spytał z czarującym uśmiechem.

Darla Elien Lestrange · Gość

- a zamierzasz mnie w ogóle z tąd wypuścić? - spytała podejrzliwie

Alex Howlett

-Może nie..-odparł z czarującym uśmiechem.

Darla Elien Lestrange · Gość

- będą mnie szukać..- zrobiła parę kroków w jedną stronę - pozatym...nie mam gdzia ani w czym spać..a przypominam że ja nie jestem wampirem i sen jest dla mnie ważny..

Alex Howlett

-Możesz spać w mojej sypialni, ja się przeniosę na kanapę w salonie..-odparł z uśmiechem.

Darla Elien Lestrange · Gość

- oh przestań..nie pozwolę spać Ci na kanapie - nastrój Darli zmieniał się z minuty na minutę - ale uprzedzam...rzucam się w nocy..- powiedziała używajac ostatniej deski ratunku by puścił ją do domu - kopię..i zabieram kołdrę.. - skrzyżowała ręce i spojrzała na niego z wyczekiwaniem

Alex Howlett

Alex usmiechnął się.:-Przeżyję... chyba, że mam spa na kanapie..

Darla Elien Lestrange · Gość

- dobra...a teraz poważnie..odprowadzisz mnie do drzwi czy nadal mam sama bładzić po korytarzach?

Alex Howlett

-Skoro nie chcesz tu ze mną zostac..-odparł z zawadiackim uśmiechem i wyciągnął dłoń:-Chodź.

Darla Elien Lestrange · Gość

- nie powiedziałam że nie chce.. - mruknęła pod nosem ale podała mu dłoń

Alex Howlett

-No to może... zostaniesz jeszcze chwilę..-Alex ucałował zmysłowo jej dłoń. Jego oczy były szczere i czyste, wpatrywały się w nią zmysłowo.