Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plaża
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:22, 18 Maj 2015    Temat postu:

-Myśli cioci pewnie oscylują w tym samym kierunku.. - roześmiała się, obserwując oddalające się postacie. Były niesamowite, obydwie. Zatrzymała się obok Lucjusza i przez dłuższą chwilę wpatrywała się w oddalające postacie. - Kto wygrał wyścig?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:56, 18 Maj 2015    Temat postu:

- ona...ale wiesz..dałem jej fory...w końcu..jest damą..- odparł pół żartem pół serio po czym ruszył kłusem za kobietami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:00, 18 Maj 2015    Temat postu:

-Oczywiście, dżentelmen w każdym calu - spojrzała na niego z teatralnym uznaniem w oczach. - To co? Kto pierwszy je dogodni? I nie musisz dawać mi forów wujciu - puściła do niego oczko i puściła konia galopem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:45, 18 Maj 2015    Temat postu:

Bellatriks i Narcyza zatrzymały się kawałek dalej. Lestrange pomogła zsiąść siostrze z konia i spojrzała na nią wyraźnie rozbawiona. Narcyza odepchnęła Bellę i próbując opanować mdłości odeszła kawałek.

Lucjusz pojawił się przy nich zaraz za Lilianą
- długo Ci tego nie wybaczy..- westchnął Lucjusz zsiadając z wierzchowca.

- mi ?...to wy zaciągnęliście ją na jazdę konną...ja bym nawet nie próbowała...- odparła Bellatriks przysiadając na obalonym pniu

- jak ja was wszystkich nienawidzę..- jęknęła Narcyza odbierając od męża bukłak z wodą

- kochanie wybacz..ale nie będę Ci podawał wody w terenie, w kryształowych kieliszkach...- westchnął Lucjusz widząc minę żony

- widziały gały co brały..- warknęła Narcyza odchodząc od całej trójki jak najdalej

- no to masz problem...- zauważyła Bellatriks rozkładając się na pniu wygodnie po czym przeniosła wzrok na Lilianę - pozwolili Ci dosiadać konia ?..jestem w głębokim szoku..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:59, 19 Maj 2015    Temat postu:

Liliana, przyjemnie orzeźwiona długim galopem, dogoniła siostry i zeskoczyła z konia. Była lekko zdyszana, ale czuła się przy tym naprawdę świetnie. Usadowiła się obok Bellatriks i wbiła wzrok w morze. - Wręcz namówili. Początkowo nie chciałam, ale "ciąża to nie choroba" i "Bellatriks jeździła do piątego miesiąca, a znasz jej styl jazdy", więc chyba pozwolili. Jak tam nowa synowa się sprawuje? - uśmiechnęła się lekko. To jej przypomniało, że musi napisać list do swojej córki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:51, 19 Maj 2015    Temat postu:

- powinnaś spytać raczej Valeriana...- odparła sugestywnie - i dobrze, że się zdecydowałaś..pomyślałby kto, że z uwagi na ciążę wszystko ma się nam przewrócić do góry nogami...to całkowicie nieodpowiednie patrzenie na świat..- wzruszyła ramionami i przyjrzała się siostrze, którą Lucjusz próbował jakoś udobruchać - aż dziwne, że jesteśmy z jednego miotu..- dodała pokrętnie po czym uśmiechnęła się, wyraźnie rozbawiona swoimi słowami - strasznie mnie denerwowała, gdy była mała...często płakała, a jak trochę podrosła to wszędzie za mną chodziła..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:31, 20 Maj 2015    Temat postu:

-Postanowiłam korzystać z tych kilkunastu tygodni swobody, jakie mi zostały. Jak tylko mój brzuch zrobi się widoczny to i u Dracona i u Narcyzy włączy się tryb opieki - roześmiała się. Doskonale pamiętała, jak Narcyza ustalała jej dokładne menu, a Draco non stop kazał odpoczywać. - Tak, dość mocno się różnicie, ale.. czy tak nie było ciekawiej? Zawsze w sumie chciałam mieć siostrę, a nie braci.. kilkanaście lat młodszych. Ale co zrobić, jak już są..a raczej jest.. - skrzywiła się lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:30, 24 Maj 2015    Temat postu:

- już trochę czasu minęło od śmierci Williama....czas sobie z tym zacząć radzić..- odparła gdy grymas na twarzy Liliany nie uszedł jej uwadze - a Narcyza...jest moim całym światem - dodała obserwując siostrę - nigdy nie puściłabym płazem wyrządzonych jej krzywd...długo zamierzasz się tu ukrywać ? - spytała po chwili znów przenosząc wzrok na młodszą Panią Malfoy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:15, 24 Maj 2015    Temat postu:

-Pogodziłam się z tym. Wiem, że umarł jako bohater, ratując najbliższą mu osobę. Czasem jednak tęsknię za nim, miał swoje za uszami, ale przy tym był bardzo dobrym człowiekiem - uśmiechnęła się tym razem lekko na wspomnienie brata. - Ja tak samo, a Tom ma charakterek. Mimo to, zawsze mu pomogę - wzruszyła lekko ramionami i zamyśliła się. - Sama nie wiem. Chciałabym, żeby Draco zrozumiał, że nie może zamknąć mnie w domu i myśleć, że wszystko będzie dobrze. Miałam cichą nadzieję, że może przyjdzie tu i mnie przeprosi, ale raczej.. dawno przestałam wierzyć w cuda. Może jeszcze tydzień. Zobaczę. A Ty ciociu co o tym myślisz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:03, 24 Maj 2015    Temat postu:

- ja myślę, że jesteś zbyt inteligentną osobą na to, by chować się tutaj z urażoną dumą...owszem to niezwykle malowniczy zakątek, ale....spójrz na moją siostrę...myślisz, że chowaniem się w samotniach i obrażaniem na cały świat zdobyła serce Lucjusza...owszem jej fochy wciąż są legendarne, ale z biegiem czasu nauczyła się walczyć o swoje..i robiła to w sposób, którego ani Lucjusz, ani Draco nie są w stanie pojąć...jest lepszym strategiem niż Ci się wydaje...po mnie od razu widać, czego można się spodziewać, a ona jest niepozorna i w tym tkwi jej siła...wiesz..nawet wciąż trochę jej zazdroszczę..nigdy do końca nie byłam damą...a ona jest nią w każdym calu...- westchnęła i spojrzała na morze - minęło tyle lat, a ona wciąż jest w stanie mnie zaskoczyć tak samo jak oni wszyscy....kiedyś myślałam, że jestem w stanie przewidzieć każdy ruch...każde skinienie, każdą myśl..nawet tą najbardziej skrywaną...ale w momencie śmierci Willa, Rudolpha i Howarda, zrozumiałam, że tego nie potrafię...to ja popełniłam wtedy błąd...- kontynuowała, a widząc jak Liliana otwiera usta - możesz mnie znienawidzić, ale to właśnie przeze mnie Twój brat nie żyje...byłam zbyt dumna i zbyt przeceniłam swoje umiejętności, moja brawura nie zawsze wychodzi na dobre...zamiast skupić się na ochronie członków rodziny, robiłam wszystko by jak najszybciej wykończyć przeciwnika...myślałam jak typowy śmierciożerca...i w pewnych aspektach nadal będę tak robić..wiem o tym...nie bez powodu mówi się, że kto był śmierciożercą nigdy być nim nie przestanie..bo mimo, że zejdziesz z tej ścieżki..minęło zbyt wiele lat...zbyt wiele lat okrucieństwa, dążenia do celu po trupach...i w takich codziennych zachowaniach ja to widzę...ale już więcej nie popełnię tego błędu..nie na taką skalę...wiem, że Rebastian coś planuje...i wiem, że niedługo znów da o sobie znać...ale będę przygotowana i zrobię wszystko byście mogli żyć w spokoju...a jeśli będę musiała kogoś poświęcić...będę to ja...miejmy nadzieję, że będzie to dopiero za jakiś czas...byśmy mogli odbudować to wszystko co Augustus zdołał nam zabrać i zniszczyć...- zakończyła swój wywód zsuwając się z pnia - do zobaczenia niebawem Liliano...dbaj o siebie i dziecko..- dodała na odchodne po czym zniknęła aportowała się.

Krótko po tym do Liliany wrócił Lucjusz z rozbawioną żoną na barana
- a gdzie Bella ? - spytała kobieta stając już na własnych nogach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 24 Maj 2015    Temat postu:

-Myślę, że masz rację. Wrócę tam i mu pokażę, że.. właściwie sama nie wiem, jestem ponad to? Chociaż.. tak bym chciała, żeby chociaż przeprosił.. - skrzywiła się lekko. - Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, prawda? Będziemy mieli jeszcze większą rodzinę, a przecież.. duża rodzina jest fajna.. - wsłuchała się w słowa Bellatriks. Bardzo lubiła słuchać jej i Narcyzy. Nie dość, że miały mnóstwo ciekawych opowieści, to jeszcze ogromne doświadczenie życiowe. Kilka razy chciała zaprotestować, ale Bellatriks nie dała jej dojść do słowa. - Nie winię Cię ciociu. Wiem, że zawsze chcesz dla tej rodziny i tego się będę trzymać. A z Rebastianem? Poradziliśmy sobie z Augustusem to i z nim sobie poradzimy.. - uśmiechnęła się do niej. Zauważyła, że odkąd tu przyjechała miała doskonały humor. - Ty też dbaj o siebie.

-Pojechała. Znaczy, musiała wracać do siebie. Myślę, że my też powinniśmy się zbierać. Wiatr jest coraz bardziej porywisty, a Isabelle boi się jak mocno wieje - podniosła się z pnia i podeszła do swojego konia. Klacz, rozochocona wcześniejszym galopem, trąciła nosem swoją właścicielkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:19, 24 Maj 2015    Temat postu:

- no to ma to po swojej babce..- zauważył Lucjusz podsadzając żonę, a kiedy usadowiła się na grzbiecie jego wierzchowca sam usiadł za nią - prawda kochanie ?

- no i co z tego, każdy się czegoś boi, jedni burzy, a inni..

- czegoś poważniejszego..- skwitował Malfoy rozbawiony i poprowadził konia w stronę domu - grzaniec dobrze nam zrobi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:24, 24 Maj 2015    Temat postu:

-Ja podziękuję, starczy mi jakaś dobra herbata i coś do jedzenia, bo jesteśmy szalenie głodni - wskoczyła zgrabnie na konia i ruszyła stępem obok Malfoy'ów. Na dworze było coraz ciemniej i w sumie nic dziwnego. Zaczynały się najkrótsze dni, a dzisiejsza brzydka pogoda tylko pogarszała widoczność. Liliana miała ochotę ułożyć się wygodnie na kanapie z jakąś dobrą książką i ciepłym kocem. Ta przejażdżka dosyć ją zmęczyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucjusz i Narcyza Malfoy
Szef Rady Nadzorczej Ministerstwa


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wiltshire
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:39, 24 Maj 2015    Temat postu:

- Lucjuszu ! - Narcyza wyciągnęła rękę przed siebie wskazując na zakapturzoną postać stojącą kilkadziesiąt metrów od nich

Malfoy zmrużył oczy - Rebastian...- burknął pod nosem

- skąd on w ogóle wie o tym miejscu..? - spytała Narcyza wyraźnie zaskoczona

- cóż...niegdyś miał sposobność...- westchnął mężczyzna zatrzymując się, zsunął się z konia i pomógł zejść żonie po czym ruszył w stronę mężczyzny

- wybacz Lucjuszu, że przerywam tą..rodzinną sielankę..- to mówiąc przeniósł badawczy wzrok na Lilianę - ale ośmielam się stwierdzić, że niezmiernie Cię teraz potrzebuje..

- cóż..jak zauważyłeś, przerwałeś mi rodzinne spotkanie, ale skoro jest to konieczne zapraszam...- rzucił i wskazał na dom - pogoda nie jest zbyt przychylna na plenerowe rozmowy..

- Lucjuszu...- obok panów pojawiła się Narcyza - jakiś problem ? - spytała wojowniczo

- witaj Cyziu...żaden problem..zwykłe przyjacielskie konsultacje...- odparł Rebastian taksując spojrzeniem kobietę

- Narcyzo...- poprawiła go Pani Malfoy - ostatnio prawie rzucił się na Andromedę, a z Bellatriks toczy wojny cały czas...z uwagi na co chcesz mu pomagać ? - spytała z niedowierzaniem - chcecie sobie rozmawiać to proszę bardzo..ale w deszczu...ja go do domu nie wpuszczę..- jak zapowiedziała tak zrobiła. Przywołała do siebie Lilianę i obie ruszyły w stronę domu

- często taka nerwowa ?

- to zależy..- odparł Malfoy sucho - za tem w czym mógłbym Ci pomóc ?..

Panie oddaliły się na tyle, że dalszej części rozmowy nie mogły usłyszeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin