www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Uniósł brew. -A to czemu? -zapytał ze zdziwieniem.

Eliza Mullet

Wzruszyła obojętnie ramionami
-Pewnie dlatego,że jej nie znam.

Tsu Black

Westchnął. -Możliwe. -odparł. -Ale ty jesteś moją przyjaciółką a ona moją na... dziewczyną. -uśmiechnął się niewinnie.

Eliza Mullet

-Narzeczoną,tak tak...
Zarzuciła noge na nogę i na obrotowym fotelu odwróciła się w jego stronę
-Kiedy mi chciałeś powiedzieć?

Tsu Black

Uśmiechnął się. -Nikt nie wie, nawet zainteresowana. -zaśmiał się. -Jeszcze się nie oświadczyłem. Nie wiem kiedy mam to zrobić...

Eliza Mullet

-Oj...popatrz.
Zaśmiała sie wesoło i zaklaskała w dłonie
-Hmm....wybierz coś znaczący dzień.

Tsu Black

Zastanowił się. -Miałem taki zamiar. Mam nadzieję, że się niczego nie domyśla. Bo dość często mi się wyrywają te początki narzeczonej... -zaśmiał się. -Tylko wiesz jak to mówią: "Ślub musi być huczniejszy niż oświadczyny." więc nie mogę przesadzić w drugą stronę.

Eliza Mullet

-No w sumie nie możesz...ale wiesz,jesteś romantykiem na pewno coś wymyślisz,albo ja Ci pomogę
Poruszyła zabawnie brwiami i okręciła się na fotelu.

Tsu Black

-Oczywiście, że wymyślę. -odparł spokojny. -A co z ślubem naszej kochanej Lilian?

Eliza Mullet

-Ach...Nie wiem,nie wiem...

Tsu Black

Zdziwił się. -Druhna a nie wie... -zaśmiał się.

Eliza Mullet

-Wiesz...nie nadaję się na nic,bo mnie często w szkole nie ma...
Uśmiechnęła się do niego nieco tajemniczo.

Tsu Black

Zastanowił się chwile. -A tam, marudzisz.

Eliza Mullet

-Ty chyba nie wiesz jak ja marudzę mój drogi!
Zaśmiała się głośno i zaczęła się kręcić na fotelu chcąc znaleźć wygodną pozycję

Tsu Black

Przyjrzał się jej gdy tak się kręciła. -To już nie mój problem, Arion powinien się martwić.