Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnaty prywatne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Lochy / Klasa do zajęć z Eliksirów / Gabinet prof. eliksirów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:08, 10 Maj 2010    Temat postu:

Victor zapukał do komnaty:-Puk puk, pani profesor!!!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Victor Howlett dnia Pon 18:09, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:17, 10 Maj 2010    Temat postu:

-Chwila!
Krzyknęła z łazienki i zaraz szybko z niej wybiegła.Otworzyła drzwi szeroko i uśmiechnęła się na jego widok
-Victor!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:18, 10 Maj 2010    Temat postu:

-No prosze, nie ma mnie trochę, a tu wszyscy zostaja nauczycielami..-zasmiał sie i wszedł do komnaty:-Przeszkodziłem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:32, 10 Maj 2010    Temat postu:

Wzruszyła ramionami jakby chciała powiedzieć"Nie moja wina"Poprawiła swoje mokre włosy i pokręciła głową
-Nie no..wchodź i usiądź.
Wskazała na kanapę i się uśmiechnęła
-Napijesz się czegoś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:34, 10 Maj 2010    Temat postu:

-Jasne.... whisky. Co u Ciebie, dawno się nie widzieliśmy, dużo jak widze sie zmieniło..-uśmiechnął się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:32, 27 Maj 2010    Temat postu:

Nalała mu whisky do szklanki i podała
-Co u mnie?Życie w ciągłym biegu..nic ciekawego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 21 Cze 2010    Temat postu:

W komnacie Elizy rozległo się pukanie. Była to Liliana. Wydawało jej się, że widziała swoją przyjaciółkę na korytarzu, a że na prawdę dawno się nie widziały, postanowiła ją odwiedzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:35, 24 Cze 2010    Temat postu:

-----------------
Eliza weszła do swojej komnaty trzymając się za głowę.jej oczy nie były granatowe,a czarne,cera bledsza niż zwykle,a włosy w nieładzie.Gdy tylko znalazła się przy łożu padła na nie nie zamykając drzwi.
-Dlaczego tak mnie boli...cholera nawet skontaktować się z nikim nie mogę...
Szepnęła cicho jakby się bała,że każdy głośniejszy dźwięk wywoła większy ból.Nie usłyszała nawet czyiś kroków z oddali...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Czw 19:38, 24 Cze 2010    Temat postu:

Był to Arion. Uprządkowali już de Lore, Sam doprowadził się do pożądku. Nie było po nim widać że jeszcze godzinę temu brał udział w bitwie. Oparł się z nonszelacją o kolumnę łózka
- kotek..co się dzieje?
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:44, 24 Cze 2010    Temat postu:

Jęknęła cicho,bo po zapachu poznała kto to.Udźwignęła się i popatrzyła się w jego stronę.Wymusiła na sobie uśmiech i wstała nieco się chwiejąc.Podeszła do niego przyglądając mu się uważnie.Chciała wyłapać czy aby na pewno mu nic nie jest i czy ukochany jest cały
-Mi?A nic...głowa trochę boli...zaraz coś...auć..wezmę...a ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Czw 19:49, 24 Cze 2010    Temat postu:

- czuje się świetnie.. - zaśmiał się biorąc ja na ręce - coś Ty robiła?
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:50, 24 Cze 2010    Temat postu:

-Arion!
Pisnęła głośno i chwyciła się mocno za głowę.Sapnęła cicho i uczepiła się go mocno
-Wyjmij...z drewnianej szafki...fioletowy flakonik...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Czw 19:53, 24 Cze 2010    Temat postu:

- wyjmę jak powiesz co robiłaś..- usiadł z nią na łózku
Powrót do góry
Eliza Mullet



Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 10872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Marsylia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:55, 24 Cze 2010    Temat postu:

-Ja?Nic...po prostu tak mam...raz na miesiąc...czasem nawet to mi zanika...nie bolało mnie od...
Zamyśliła się na chwilę
-pięciu miesięcy...Ooo....
Westchnęła głośno i uśmiechnęła się lekko
-Przechodzi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arion Caladion Vilerui
Gość





PostWysłany: Czw 19:58, 24 Cze 2010    Temat postu:

Podał jej flakonik obrażony - niby dlaczego ja o tym nic nie wiedziałem..pozatym to nei jest noemalne i zaraz idziemy do jakiegoś uzdrowiciela.. - pogroził jej palcem poczym zaczłą chodzić po komnacie
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Lochy / Klasa do zajęć z Eliksirów / Gabinet prof. eliksirów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin