www.starozytnyhogwart.fora.pl

Renesmee Lavin

Renesmee spojrzała na nie rozbawiona - właściwie stało się..ale..to raczej dobra wiadomość..- uśmiechnęła się do nich tajemniczo. Jedną z kopert wręczyła Elizie a drugą Liliane. Od razu można było rozpoznać charakter pisma Suniv. - Suniva czuje się dobrze, przeprasza za nieobecność ale skłoniły ją do tego czynniki wyższe...pozatym wszystko jest w listach..- zakomunikowała - ah..i Elizo tego nie ma w liście..co do Ariona..Suniv pozwoliłą sobie pożyczyć go na chwilę ale wiem że już do Ciebie wraca..zoorganizowała wam również możliwość wyjazdu do Wenecji..ale tak jak powiedziałam wcześniej wszystko jest w liście...Liliano..Suniv ustaliła że Edward był trzy dni temu w Rzymie..Arion powinien wiedzieć więcej..- uśmiechnęła się. - no to ja nie przeszkadzam..i życzę upojnej nocy.. - dodała wciąż rozbawiona i opuściła pokój

Eliza Mullet

-Ooo...a jak mam chorobę morską i porzygam się jak będziemy gdzieś płynąć?
Powiedziała rozbawionym tonem głosu i popatrzyła się na list.
-Hmm..Arion wraca..no popatrz.Coraz mniej mi się to podoba,że nie mówi mi kiedy go Suniv"pożycza"
Westchnęła cicho i oparła swoją głowę na jej ramieniu.
-A noc będziemy miały upojną,o!

Liliana Malfoy

-O tak. To będzie wspaniała noc.-Westchnęła.-O co chodzi z tym listem?-Rozerwała zaciekawiona swoją kopertę.

Eliza Mullet

Popatrzyła się na swój i schowała go do kopertówki.
-Przeczytam go u siebie.

Liliana Malfoy

-Tylko jeszcze nie idź.-Zawołała i przyciągnęła ją do siebie.

Eliza Mullet

-Oj,oj,oj!Jasne,że nie idę!
Zaśmiała się cicho i przywarła do niej mocno.
-Zostaję na noc.

Liliana Malfoy

Zamruczała z zadowolenie.-Trzeba będzie rzucić zaklęcie wyciszenia.

Eliza Mullet

-Ach trzeba będzie,trzeba...
Zamruczała cicho i polizała ją po policzku starając się nie śmiać.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- na wasze wrzaski to raczej żadne czary nie pomogą.. - odzezwał się Arion. Od pewnego czasu przglądał im się oparty o framugę drzwi. Właściwie pojawił się w pokoju zaraz po tym jak wyszła z tąd Renesmee..co więcej minęli się. Wpatrywał się teraz w Elize na kolanach Liliany. Zdawał się chłonąć ich każdy gest.

Liliana Malfoy

-O nie.-Jęknęła, gdy zobaczyła Ariona.-I nici z naszej nocy.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- ale w żadnym wpadku..ja nie mam zamiaru wam przeszkadzać..- uniósł ręce do góry w geście obrony - przyszedłem się tylko zameldować..- powiedział z drwiną patrząc w kierunku Elizy - i powiedzieć, ze wybieram się właśnie na polowanie i nie wiem kiedy wrócę kochanie.. - to powiedziawszy kiwnął im lekko głową na pożegnanie i opuścił komnaty Liliany.

Eliza Mullet

Przez cały czas gdy był Arion nic nie powiedziała,tylko patrzyła się na niego ze spokojem głaszcząc Lilianę po włosach.Westchnęła w końcu cicho i przechyliła głowę w bok.
-Będziemy wrzeszczeć tak,żeby nas każdy usłyszał,hm?

Liliana Malfoy

-O tak. Będziemy jęczeć na całe gardło.-Uśmiechnęła się i cmoknęła ją w policzek.

Eliza Mullet

Zachichotała cicho i podskoczyła na niej parę razy.
-ale tak...przy biurku?

Liliana Malfoy

-Możemy na dywanie przy kominku, albo na parapecie.-Wzruszyła ramionami.