www.starozytnyhogwart.fora.pl

Serena van der Woodsen

-Mnie? Yh... no dobrze. Chyba boję się, że Pani za dużo się dowie?-dodała.

Dita Hudgens

- Posłuchaj- powiedziała siedając za biurkiem- Muszę Cię nauczyć oklumencji, i musisz się skupić, inaczej nasze wysiłki będą bezużyteczne. Ja nikomu nie powtórzę tego, co tu widziałam, naprawdę, możesz mi ufać

Serena van der Woodsen

-Ah, ale ja się nie tym martwię. Po prostu... nie byłabym dumna, z tego co Pani zobaczy... ale możemy spróbować, znowu.

Dita Hudgens

- Dobrze... Raz... Dwa... Trzy... Legilimens!
- ujrzała chłopca zbliżającego się do Sereny. Był coraz bliżej...
Jednak po chwili coś ją odrzuciło.
- No, teraz było dobrze, odrzuciłaś mnie swoim umysłem, gratuluję!

Serena van der Woodsen

Serena uśmiechnęła się -Zawsze to coś...

Dita Hudgens

- No dobrze. Teraz chwila odpoczynku. Nie, nie!- powiedziała kiedy Serena chciała usiąść- poćwiczymy jakieś zaklęcia, co Ty na to?

Serena van der Woodsen

-Bardzo chętnie. Zależy jakie... Ostatnio próbowałam użyć mojego, jednak musi być niedopracowane... trochę mi nie wychodziło.

Dita Hudgens

-Mianowicie jakie?

Serena van der Woodsen

-Hym, właściwie to nie mam jeszcze jego nazwy, ale formułę tak-wyciągnęła z torby, po czym podała jej zwój zapisanego pergaminu.

Dita Hudgens

- Hmm. to może trochę za trudne jak na Twj wiek... Ale mogę Cię później go nauczyć, trochę dopracować. No i niewybaczalne, też chcę abyś je umiała. Ale teraz coś łatwego.
"Paralisys". Wiesz może, co oznacza?

Serena van der Woodsen

-Dziękuje będę wdzięczna. Hym.. zaklęcia niewybaczalne, znam je aż za dobrze. A jeśli chodzi o "Paralisys" to chyba coś o nim słyszałam.

Dita Hudgens

- Jest to zaklęcie paraliżu. Osobiście zbyt za nim nie przepadam, ale często jest przydatne, ale na krótki czas. Trwa niecałe 3 godziny, jednak istnieje przeciwzaklęcie. Wynalazł je Irryga DelaTone we Francji w XIV w.
Spróbujmy- powiedziała po czym wyciągnęła małego węża - Tu będzie łatwiej. Proszę

Serena van der Woodsen

-No dobrze -odpowiedziała zawiedziona widząc węża.-Paralisys-wymówiła zaklęcie po czym wąż skamieniał na chwilę.

Dita Hudgens

- Nie skupiasz się.! - powiedziała bo zaledwie po dwóch sekundach wąż odzyskał sprawność.
-Popatrz; Paralisys... - wąż skamieniał.
- Ten już chyba nie będzie nam potrzebny. Avada Kedavra- szepnęła, a wąż padł martwy. serpensortia- wyczarowała kolejnego
- Spróbuj jeszcze raz

Serena van der Woodsen

-Dobrze. Paralisys-powiedziała po czym wąż tylko podskoczył do góry. Wściekła Serena krzyknęła -Paralisys!-skutkiem czego było skamienienie węża a następnie jego pęknięcie. -Cholerne węże!-powiedziała ze złością.