Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Taras
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:26, 25 Kwi 2014    Temat postu:

- nasza sytuacja jest inna..- odparła Anna wpatrując się w męża - chciałabym mieć takie..problemy jak Scarlet...głupia szuka dziury w całym..i nie zamykam się..to inni dziwnie do mnie podchodzą..- odparła szybko zsuwając się z poręczy - niepotrzebnie w ogóle tu przyszłam..Valerian i te jego pomysły..- warknęła pod nosem - przestań udawać samobójce i wracaj do jadalni..- rzuciła na odchodne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:47, 25 Kwi 2014    Temat postu:

Victor obrócił sie i podszedł, by Ją zatrzymać:- Moze Valerian chce dobrze. Poza tym samobójstwo to grubo poniżej mojego poziomu, nie uwazasz?-spytał:- Anna.... Chce z Toba normalnie i dobrze spędzac czas, jak kiedyś.... Nie rozumiem twojego myslenia ani uczuc, ale to nie znaczy, ze tego nie doceniam. Staram sie odnaleźc w nowej sytuacji, i szczerze to wiem tylko, że nie wyobrazam sobie egzystowania bez Ciebie w tym wszystkim...-dokończył, spoglądajac jej w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:16, 26 Kwi 2014    Temat postu:

- nic dziwnego..gdyby nie było mnie nie byłoby Ciebie...pamiętaj o tym..kiedy następnym razem dasz się złapać..- odparła krzyżując ramiona. Fakt Anna była wampirem. Była lojalna wobec swojego gatunku, innych traktowała z dystansem, potrafiła być za równo urocza i czarująca jak i bezwzględna. Zawsze jednak była pamiętliwa. Urazę potrafiła żywić przez lata, dlatego tak trudno było zyskać jej zachowanie. Połączyła się z Victorem przez krew, przez co oby dwoje byli zależni od siebie i to dosłownie. Kiedy zniknął Victor Anna każdego dnia odczuwała jego ból przez co sama nie mogła uczestniczyć w poszukiwaniach a nienawidziła bezsilności. Gdyby Victor zginął ich dzieci zostały by osierocone bo zabrakło by również jej. Próbowała to wybaczyć mężowi,ale nie była w stanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:19, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Victor już miał się odezwac, ale opuścił rekę:- Miałem po prostu siedziec i nic nie robić, jesli jest zagrożenie? Wiesz, ze nie jestem taki....-spojrzał na Nia powaznie.:- Ty dalej o tym wspominasz? Nie wiedziałem, ze to była pułapka, az było juz za późno..... Musiałem walczyć.

-Ehem...-odezwał się aksamitny glos za Nimi. Vlad siedział, puszczajac w powietrzu prezenty do salonu:- Wesołych Świąt...-mruknał z lekkim uśmiechem:- Vic... Zostaw nas na moment samych, prosze....
-Chciałem porozmawiac z żona, Vlad...-zaczał Victor, ale wampir odpowiedział groxnym spojrzeniem i dodał z naciskiem:- Chwila rozmowy w cztery oczy nie zaszkodzi.... Ok?

Howlett spojrzał na Annę, zastanawiajac ię nad jej decyzją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:54, 28 Kwi 2014    Temat postu:

- nie mamy o czym rozmawiać..Vladimirze..- odparła Anna bez cienia uśmiechu

- cięcie!..- krzyknął Valerian z balkonu znajdującego się bezpośrednio nad tarasem i teatralnie rozłożył ręce zrezygnowany - ja nie mogę pracować w takich warunkach...halo..statysto..proszę wyjść z kadru ! tworzę film romantyczny a nie dramat..- wyjaśnił niczym urażony artysta

Anna widząc wampira po prostu się roześmiała. Był to dzięwczny, szczery śmiech pozbawiony trosk i żali. Dawno nie było takiej sytuacji by Anna sobie na to pozwoliła

Valerian spojrzał na Victora i uniósł jeden kącik ust po czym wyciągnął w jego stronę kieliszek wznosząc toast i przeniósł wzrok na Vlada
- to jak..zmykasz czy mam wezwać ochronę ? - spytał mężczyzna rozbawiony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:28, 28 Kwi 2014    Temat postu:

Vlad usmiechnał sie, w tym wypadku jednak mało skory do żartów:- A masz Armanda w dyspozycji tutaj? Jesli nie, to wiesz, że taka próba to może być Pyrrusowe zwycięstwo....-spojrzał na Anne, a potem na Victora.

Howlett jednak wpatrywał sie w Annę i rzucił tylko krótko:- Idź już. jest i tak wystarczajaco żałośnie, nie jestem dzieckiem. Nie musisz mnie tlumaczyć.....

Vlad pokrecił głowa i odparł:- I tak, Victor.... Musimy pogadac. Nic tu się nie klei....-dorzucił po czym podniósł twarz do Valeriana:- Jesli chcesz próbowac swoich sil, zapraszam. O każdej porze...-wyszczerzył kły i zniknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:34, 28 Kwi 2014    Temat postu:

- żaden problem..- westchnął Valerian w przestrzeń i od razu znalazł się na tarasie widząc matkę na schodach z pokrwawioną suknią i rozciętą nogą - co się stało?..- spytał przyglądając jej się

- nic...przewróciłam się..- odparła kobieta zirytowana opierając się o balustradę - a wy co się gapicie?..swoich spraw nie macie ? - spytała czując na sobie spojrzenia Anny i Victora - dla waszej informacji..tak..ja też odnoszę rany..

- jak to się przewróciłaś ? - Valerian stął przed matką z założonymi ramionami, zupełnie jakby egzaminował nastolatkę, która wróciła za późno z imprezy

- nie...mam...nastroju...na żarty ! - syknęła kobieta

Valerian spojrzał przelotnie na Victora, a później na matkę po czym zszedł jej z drogi, po czym odprowadził ją wzrokiem i stanął obok Anny i Victora zaintrygowany

- ona chyba sama raczej się nie przewraca co ? - zaczęła Anna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:56, 28 Kwi 2014    Temat postu:

Victor westchnał i Jego oczy przybrały srebrną barwę. Tym razem było inaczej i mezczyxnie zakreciło sie w głowie, jakby czuł obecnośc kogos jeszcze. bardzo blisko i mocno....
Victor złapał się odruchowo poręczy i spojrzał w dal. Po chwili słychać było kroki przez snieg:- Widać, że sprawcą może byc jeden z tej dwójki...-wskazał udajac nonszalancję na idącego w oddali Jamesa z Tomem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:02, 28 Kwi 2014    Temat postu:

- oczywiście...Thomas..kto inny..- sarknął Valerian po czym spojrzał na Anne - a Ty gdzie się wybierasz..z mężem rozmawiać miałaś, a nie mi się tu po kątach chowasz...- chwycił wampirzycę za ramię i przyciągnął do siebie - jak się umawialiśmy ? - spytał wpatrując się w jej oczy swoimi

Anna odwróciła wzrok. Wiedziała, że zły Valerian to nieprzyjemny Valerian
- że korona z głowy mi nie spadnie jak z nim porozmawiam..

- i co?..spadła..

- nie..- odparła kobieta i gdy tylko została puszczona stanęła obok Victora

- no i o to chodzi..- odparł Valerian ze zniewalającym uśmiechem po czym przeniósł wzrok na Jamesa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:05, 28 Kwi 2014    Temat postu:

James westchnał,idąc z Tomem pod ręke:- Czemu ten chłopak pakuje Naszą ukochaną Bellatriks w kłopoty? Troche go rozumiem, uhhh...-urwał, machając reką:- I trzeba mu eliksiru trzexwiącego. Próbował utopić smutki, najprawdopodobniej...
-A Ty nie?-spytał Victor, ale James odparował:- z Nas dwóch, mój drogi, różnica polega na tym, ze ja uciekałem, gdy wydawało się, ze wszystko stracone... A Ty nabijasz sobie adrenaliny nawet, gdy wszystko jest ok... I dziwisz sie, ze takie sa nastepstwa...-dokończył, idąc z TOmem w stronę salonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:26, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Anna odprowadziła Jamesa i Toma wzrokiem, po czym przeniosła wzrok na męża - ja już nie nadążam za tym co się dzieje.. - stwierdziła po chwili ciszy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:45, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Victor spojrzał na Nia:- Cóż... Mamy dwie naprawdę zdrowo szurnięte rodziny.... Nie dziwię sie....-:- Anna..... Ja.....-zaczał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Valerius Howlett
Wampirzyca


Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 1012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Japonia/Anglia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:55, 29 Kwi 2014    Temat postu:

- czas wracać..- przerwała mu kobieta widząc jak wszyscy zbierają się w jadalni po czym sama ruszyła w tamtym kierunku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:57, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Victor westchnal i pomacał obraczke:- oczywiście...-rzucił tylko i ruszył do jadalni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:35, 18 Maj 2014    Temat postu:

____________________________

Valerian westchnął zatrzymując się
- nie zamierzam tego dłużej tolerować..nie jest to moja wina, że ich związek z Draconem nie jest taki jakby chciała..ostrzegałem ją, że tak to będzie wyglądało..Draco ma bardzo dużo z Lucjusza..Narcyza mając problemy z mężem zamknęła się w sobie i istotnie stała się Lodową Damą, a Twoja matka będzie się rzucała na wszystkich z pazurami..- odparł odpalając papierosa - cholerne baby..- mruknął pod nosem opierając się o balustradę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Hrabstwo Wiltshire / Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin