www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

____________________________

Suniva siedziała w pokoju i czytała jedną z książek którą pożyczył jej Gabriel, po chwili do wpadł Will
- mamo..
- William..ja pukam do twojego pokoju jak chcę wejść..
- dobrze..przepraszam.- westchnął i pocałował ją w policzek- ale mam dla Ciebie prezent..
- synku nie mam ochoty na cokolwiek..jak ona mogła zrobić coś takiego ?
- mamo..- westchnął - nic już tym nie zrobisz..odpuść jej teraz..dostanie wycisk jak wrócimy do domu..
- pomyślę nad tym..- obiecała - to co tam dla mnie masz? - spojrzała na szkatułę zaciekawiona
Will uśmiechnął się i wyciągnął z niej rubinowy naszyjnik z herbem Valeriusów. Suniv otworzyła szerzej oczy ze ździwienia - skąd..
- wyręczyłem Annę..pamiętasz jak znikałem?..udało mi się dotrzeć do jej rodziny..- oznajmił
- William..nawet nie wiesz ile ona Ci zawdzięcza..kochany synek..- ucałowała go w oba policzki i czoło - pójdę jej powiedzieć

William uśmiechnął się i wyszedł za matką kierując się do swojego pokoju

Alex Howlett

W tym momencie wszedł Alex.:- Rany, nie lubie, jak wszystko przede mna ukrywaja...-pokrecił głowa i usiadł na łóżku.