Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plaża nad Morzem Czerwonym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:37, 07 Sty 2015    Temat postu:

Bellatriks wysłuchała go do końca, nie wytrzymała i roześmiała się
- planujesz mnie zgwałcić tak jak Scarlett Twojego syna ? - spytała rozbawiona - aaach mam coś dla Ciebie..rozmawiałam dzisiaj z Gabrielem..tak sobie wspominaliśmy dawne czasy..- dodała widząc jego pytające spojrzenie. Dała mu do potrzymania szklankę z alkoholem i sięgnęła do swojego dekoltu. Po chwili na jej dłoni spoczywał najzwyczajniejszy skręt - to taka specjalna końska dawka..przyznam, że te mugolskie wynalazki, czasami są..użyteczne..- westchnęła i włożyła mu narkotyk za ucho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:39, 07 Sty 2015    Temat postu:

James ledwo zdążył odwrócić spojrzenie od jej dekoltu:- Tak, planuję Cię wykorzystać seksualnie na wiecej niż jeden sposób, moja droga....-uśmiechnął się szczerząc zęby. Potem zerknał na skreta:- I rozumiem, ze chcesz stracić kontakt z rzeczywistością? Ale podobno seks po tym jest niesamowity....-widząc jej spojrzenie wypalił:- Alister się wysypał kiedyś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:53, 07 Sty 2015    Temat postu:

- ale ja o tym wiem..- spojrzała na niego rozbawiona - a jakie Ty znasz sposoby na wykorzystywanie seksualne co ? - spytała wpatrując mu się w oczy podczas gdy jej noga niepostrzeżenie wylądowała między jego nogami - Ty nie ucz matki dzieci robić..- mruknęła rozbawiona po czym dokończyła to co miała w szklance.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:56, 07 Sty 2015    Temat postu:

James nalewając sobie drugą szklankę, przechylił się do niej, i odstawił butelkę. Odwzajemnił spojrzenie i mruknął:- Mam teraz o wiele więcej energii, która mógłbym spożytkowac na przykłąd wymęczajac i wygniatając CIę najbliższą noc... i następny tydzień z rzędu...-powiedział wodzac palcem po jej nodze aż do uda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:19, 07 Sty 2015    Temat postu:

- hmmm..brzmi kusząco..może jeszcze przykujesz mnie jakimiś łańcuchami do łóżka i uczynisz ze mnie swoją niewolnicę seksualną..- wyszeptała mu do ucha. Byli już bardzo blisko siebie, a ona wykorzystała to i otarła się kolanem o jego męskość - tylko nie połam mi żeberek...- dodała i złożyła pocałunek na jego szyi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:22, 07 Sty 2015    Temat postu:

James spojrzał na Nią i drgnął, czując ruch jej nogi. Zacisnął wargi, jakby wiedział, że go podpuściła i dał się podpuścic, ale odwzajemnił czarujący uśmiech:- Normalnie czytasz mi w myślach....-bez pardonu przyciągnął Ją do siebie i pocałował namiętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:30, 07 Sty 2015    Temat postu:

- musisz poćwiczyć torchę oklumencję..- mruknęła rozbawiona i oddała mu pocałunek - tylko nie zniszcz sukienki..- poleciła i sama przyciągnęła go do siebie tak, że ona wylądowała na plecach a on na niej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:46, 07 Sty 2015    Temat postu:

-Ojj tam..... nie zniszczę....-powiedział rozbawiony sunąc dłonią po jej udzie i gniotąc jej pośladki. Zatopił ich w namietnym pocałunku. Stęsknił się za jej bliskością do tego stopnia, że pocałunek był tyle namiętny jak i zachłanny. Drugą dłonią przesunął palcami po wewnetrznej stronie jej uda i naparł na Nią, ocierajac się zdecydowanym ruchem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:38, 07 Sty 2015    Temat postu:

Bellatriks uśmiechnęła się zadowolona i mocniej przyciągnęła go do siebie. W momencie kiedy składała na jego ustach pocałunek coś przemknęło obok nich. Nie minęła chwila, a wydarzyło się to jeszcze raz. Bellatriks odsunęła od siebie Jamesa i spojrzała w kierunku posiadłości. Nie było w niej nic dziwnego, żadnego poruszenia, z głębi domu było słychać śmiechy, a kilka osób kręciło się na tarasie. Kobieta podniosła się do pozycji siedzącej mrużąc oczy.
- James..- przeniosła w końcu wzrok na Jamesa lekko skołowana - ja mam zwidy ? - spytała unosząc brew, nie uzyskała od Jamesa odpowiedzi bo znowu jakiś cień przemknął tym razem zaraz obok niej. Kobieta podniosła się jak oparzona już z różdżką w ręku, ale jak można się było domyśleć nikogo, ani niczego nie było - jaja sobie robią..? - znów odwróciła się w stronę Jamesa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:16, 07 Sty 2015    Temat postu:

James złapał jej rekę z różdzką. Oczy momentalnie zrobiły mu się fioletowe. Wyczuł silny zapach w powietrzu. Zapach trupa. Potrząsnął głową, jakby chciał zapach od siebie odrzucić.:- Wampiry....-warknął śledząc coś wzrokiem.
Był bardziej w szoku, niż przeczulony. Do tej pory tylko Alex i Victor oraz czasami ojciec do pewnego stopnia dostrzegali, jak szybko wampiry się poruszają. Nawet potrafili poruszać się z podobną prędkością. Alex z tą samą. Ale to.....
Zmysłami, jakimi dysponuje Wendigo, widział, jak poruszają się cicho, stąpając po piasku niemalże bezszelestnie.:- Więcej niż jeden....-westchnął. Spojrzał na jej dłoń z różdżką:- Nie przejmuj się...... widze ich.... i śledzę....-mruknął zadowolony ze swoich nowych możliwości.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez James Howlett dnia Śro 20:19, 07 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:02, 07 Sty 2015    Temat postu:

Bellatriks wyprostowała się widząc wychodzącego syna, a później Suniv. William również chciał wyjść za nimi, ale został zatrzymany przez jednego z przybyłych wampirów. Pozostałe dwa ruszyły na plażę. Przodem szli Suniv z Valerianem i wysoką wampirzycą o prawie białych włosach, które odbijały się w świetle księżyca. Za nimi szedł mężczyzna o długich zaczesanych do tyłu ciemnych włosach. Zatrzymał się w pół drogi i zawiesił spojrzenie na Bellatriks, a później na Jamesie. Uśmiechnął się drwiąco po czym ruszył w stronę reszty. Wszyscy weszli na molo, gdzie rozpoczęła się dyskusja, w których uczestniczyły obie kobiety. Wampir stał na końcu mola i wpatrywał się w wyjątkowo spokojną wodę. Valerian natomiast ruszył w stronę Jamesa i Bellatriks

- co to ma znaczyć ? - spytała Bellatriks syna, który wyglądał na wzburzonego delikatnie mówiąc. Jego twarz właściwie była bez wyrazu, ale oczy jarzyły się krwawym blaskiem

- ma to znaczyć to, że Armand postanowił odwiedzić nas wcześniej niż myśleliśmy..dużo wcześniej....jest w de Lore..- odparł w końcu widząc zniecierpliwioną matkę - to są jego posłańcy..- wskazał na wampira stojącego przy posiadłości, a później spojrzał w kierunku wampirów na molo - ta kobieta to jeden z dowódców straży..z kolei wampir stojący na końcu molo to prawa ręka Armanda...wysłał go bo chciał byśmy..

- poczuli się wyjątkowi...- zza pleców Bellatriks odezwał się nieznajomy, głęboki głos. Z jego ust nie schodził lekceważący uśmiech, a oczy zdradzały niewłaściwie intencje. Jego spojrzenie wydawało się wypalać dziurę w łopatce Bellatriks dlatego kobieta odwróciła się i skrzyżowała ramiona. Wampir wtedy uśmiechnął się. Bardziej przypominało to grymas, ale postawa kobiety widocznie go rozśmieszyła. Wampir zawiesił wzrok na jej dekolcie gdzie spoczywał czarny kryształ - tak..wasz dom przypadł Armandowi do gustu..istotnie..niemniej jednak..- kontynuował krążąc w okół całej trójki - nie uważam by brane to było jako okoliczność łagodzącą dla Twojej siostry Valerianie..- dodał zatrzymując się obok niego - mord na radzie starszych, współpraca z wilkami, jak się okazuje dzisiaj także z Wendigo..matka nosząca Czarny Kryształ na szyi i co najważniejsze zdrada krwi..nie są okolicznościami sprzyjającymi..- dodał z wymownym uśmieszkiem - normalnie Suniv zostałaby unicestwiona od razu, jednakże...- i tutaj znów się zatrzymał tym razem obok Bellatriks - jest ktoś..zażądał sprawiedliwego procesu..a jak wszyscy dobrze wiedzą..- kontynuując znów ruszył przed siebie - cechuje nas prawość..sprawiedliwość..i inne znakomite wartości a także wiara w to, że nasi pobratymcy mają dobry powód by łamać prawo spisane na początku naszych dziejów...po co ja właściwie to mówię chłopcze..- spojrzał na Valeriana - skoro wszyscy, żyją jak chcą i ignorują to co zostało ustalone przez starszych, bardziej doświadczonych wampirów w celu zachowania naszego gatunku...

- cóż..jesteśmy tylko pionkami i marionetkami w tej wielkiej grze, którą zwiemy życiem, nie jesteśmy gotowi na przyjęcie tych jakże uniwersalnych zasad...- westchnął w końcu Valerian z ironicznym uśmiechem.

Pożałował jednak tych słów bo zaraz ręka wampira zacisnęła się na jego gardle
- uważaj chłopcze...to, że jesteście jednymi z pupilków Armanda nie oznacza, że Twoja siostra uniknie egzekucji..daje Ci słowo, że zrobię wszystko...powtarzam wszystko..- mówiąc to zacisnął mocniej dłoń - by ona i jej podobni zniknęli z tego świata..- syknął mu do ucha. Chwilę wpatrywał się w niego, w końcu puścił Valeriana, wygładził mu koszulę po czym posłał beztroski uśmiech - ale to dopiero za parę tygodni...zawsze twierdziłem, że lubię takie odkrywcze dyskusje..- westchnął i klepnął Valeriana po ramieniu.

Wampir stał bez ruchu niczym posąg. Wiedział, że gdyby tylko zareagował mógłby się pożegnać z życiem już teraz. Wiedziała to również Bellatriks, która musiała wbić sobie paznokcie w dłoń by nie posłać wampira tam skąd przyszedł

- do zobaczenia...- ukłonił się w ich kierunku niżej niż było trzeba po czym pomknął w kierunku, z którego przybyli. Wampirzyca, która zakończyła rozmowę z Suniv uczyniła to samo, a kiedy oni zniknęli z pola widzenia, trzeci wampir opuścił teren posiadłości

- muszę się napić..- warknęła Bellatriks ruszając w stronę koca, na którym wcześniej siedziała z Jamesem


Valerian natomiast wrócił do siostry. Wiedział, że to co się wydarzyło, dzieje i to co miało wydarzyć się w krótce było dla niej ogromnym ciosem. Objął ją ramieniem i doprowadził do posiadłości, gdzie oddał ją w ręce Williama, a sam udał się w tylko sobie znanym kierunku.

Bellatriks i James zostali na plaży sami, tak jak przed kilkoma minutami, przed pojawieniem się gości.
- James..nie dam im tknąć moich dzieci..- wyszeptała w końcu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:14, 07 Sty 2015    Temat postu:

James nalał im obu szklanki po czym przyjrzał jej się:- Wiem..... Ale prawo to prawo. Nie chcą dopuścić do wojny. Jedyne osoby, poza Suniv, które mogą tu coś zdziałać.... bez ofiar, to Najwyższa Rada i Vlad.
Wcisnął jej szklankę w dłoń, i schował swoją. Ręka trzesła Mu się, a oczy wciąż nie zmieniły koloru. Ze złości. Suniv i Valerian nie byli Jego dziećmi. Ale mimo wszystko traktował ich i na swój sposób kochał jak rodzinę. Wszystko, co robili i ile razy ratowali skórę Czarodziejskiemu Światu, nie powinno być podsumowywane procesem z powodu wyborów, teoretycznie błędnych. James praktycznie trząsł się ze złości. Ale teraz objął Bellatriks mocniej i przytulił do siebie:- Nie pozwolimy, by Im się coś sało...-powiedział, dopijając swoją szklankę ukradkiem, by nie czuła tego, ze On sam jest zły na przybyłą delegację i to, jak rozwinęła się ich sytuacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:18, 07 Sty 2015    Temat postu:

- James..nie ma już najwyższej rady..- Bellatriks spojrzała na Jamesa - Suniv się jej pozbyła..a Vlad..z tego co wiem sam nie do końca jest pożądany..- westchnęła - muszę z nimi porozmawiać..nie mówią mi ostatnio zbyt wiele..- zauważyła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:23, 07 Sty 2015    Temat postu:

James westchnął:- Nie mówiłem o tej radzie.... mówiłem o tej, z którą Armand między innymi podpisał pakt pokoju tysiąc lat temu. Mają problem i chcą sobie z Nim poradzić, nie chcąc obarczać Ciebie.-przypomniał:- Poza tym, chyba Ty też jesteś taka, ze jeśli coś jest Twoją sprawa, wolisz załatwiać to sama, prawda?-odwrócił wzrok. Wciąż czuł gniew, który nie spadał. :- Myslisz, że też się nie przejmuję? To moja rodzina.... bywa jak bywa, zwłąszcza z Valerianem, ale to nie zmienia faktu, zę nie dam mu włosa strącić z głowy. W tym wypadku..... musisz być silna.-rzucił poważnie:- Dla Nich. Wierze, ze sobie poradzą.... Ale nie dam ich skrzywdzić....-podał jej papierosa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:38, 07 Sty 2015    Temat postu:

- no właśnie wiem i dlatego żałuję, że wdały się za bardzo we mnie, może Vivianne będzie miała coś z Ciebie..w zasadzie to ma..- zauważyła z lekkim uśmiechem - boi się koni, rumieni się i jest bardzo uczuciowa..łatwo ją zranić..cóż..jej mąż o ile jakiegoś znajdzie nie będzie miał z nią łatwego życia..- dodała pół żartem pół serio - owszem są dorośli, mają swoje sprawy, znasz mnie..nigdy mi to nie przeszkadzało, ale nie pozwolę zabić mojej pierworodnej i jedynego syna, tylko dlatego, że zrobili to co uważali za słuszne..kilka wampirów w tę czy we wtę..- wzruszyła ramionami - przecież roi się od nich wszędzie, nie mogą sobie wyznaczyć nowej rady ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Nilu / Posiadłość nad Nilem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin