www.starozytnyhogwart.fora.pl

Wszedł na wieżę, podszedł do balustrady i usiadł na niej. Widok nie robił na nim większego wrażenia. Zamknął oczy i wychylił twarz ku słońcu.

Westchnął, nie wiedział jak po stanie się wampirem może po części przypadkiem a po części czymś zaplanowanym. W końcu jedno wykluczało drugie. Wolał nie rozwodzić się jednak nad tym. - Wszystkie oficj ...

- Cóż, niektórzy już tak mają. Takie podejście do życia - powiedział, akcentując ostatnie słowo. Uśmiechnął się przy tym nieznacznie - Sama zdecydowałaś się na to czy to wszystko przez przypadek? To j ...

- Zbuntowanym? Nie. Nie określiłbym siebie jako zbuntowanego. - powiedział po chwili namysłu - tak po prostu już mam. - wzruszył ramionami, jakby nie obchodziło go to o czym mówił.

Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem, nie interesowało go nigdy zdanie innych. Tak też było w tym przypadku. Ziewnął znudzony patrząc jak odchodzi. - Wiem, ale nie zmienia to faktu, że będę biegał po ...

- Życia jakby nie było mam w sobie więcej niż... pani. - uśmiechnął się kpiąco - Skoro i tak się już spotkaliśmy. Tutaj. To nie ma sensu abym szedł do zamku i siedział w gabinecie. - stwierdził. Nie j ...

- Jakie zaproszenie - powiedział spokojnie. - Dzień się jeszcze nie skończył, chociaż... Nie lubię takich wizyt. Są drętwe i... jakieś nienaturalne - dokończył. Nie przerywał spojrzenia, nie lubił pie ...

Może gdyby nie słyszał wcześniej, że w szkole są wampiry to by zrobiło na nim jakiekolwiek wrażenie, tak tylko podniósł spojrzenie na jej twarz. - Dokładnie, świeża krew - powiedział z uśmiechem błąka ...

Odwrócił się od jeziora kątem oka zauważając jakiś ruch nieopodal niego. Po chwili wrócił do rzucania kamyczkami w wodę, było to lepsze niż obserwowanie kobiety.

Wyszedł na spacer, piękne rozgwieżdżone niebo nie robiło na nim większego wrażenia. Doszedł nad jezioro i siadł pod jakimś drzewem. Zebrał kamyki i zaczął rzucać nimi zupełnie bez celu do wody. Liczył ...

Prince jest chłopakiem inteligentnym, woli jednak zgrywać głupiego, nierozgarniętego buca. Uważa, że tak jest prościej. Nie lubi towarzystwa pustych panienek zniechęca je do siebie albo dostanie powie ...