www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Spojrzał na nią. -Czyli zaryzykowałaś zbliżenie się do potencjalnego wroga? -zapytał z lekkim niedowierzaniem i pokręcił głową. -I aż tak źle moduluje głos?

Renesmee Lavin

- nie..całkiem dobrze...po prostu.. wiedziałam..- przytuliła się. Była jakaś inna.

Tsu Black

Przytulił ją mocno do siebie. -No tak. Jesteśmy w końcu ze sobą mocno związani.

Renesmee Lavin

Kiwnęła głową - a skąd pomysł śledzenia mnie?[/code]

Tsu Black

Mruknął. -A tak jakoś z postanowiłem Cię poobserwować. -odparł.

Renesmee Lavin

- yhhm..ale kreatywnie..- zaśmiała się

Tsu Black

-Widzę humor dopisuje. -poczochrał jej włosy. -A co ty tu właściwie robisz o tej porze? Sama?

Renesmee Lavin

- właściwie to nie sama.. - westchnęła z uśmiechem - spaceruję...a..dawno się nie widzieliśmy.

Tsu Black

Westchnął. -Gdybym nie szedł za Tobą byłabyś sama kochanie. -odparł. -No niestety dość dawno.

Renesmee Lavin

- Tsu...ja nigdy nie chodzę nigdzie sama.. - westchnęła - tak...ostatni czas nie jest dla mnie zbyt...dobry.. - przyznała po chwili milczenia

Tsu Black

Spojrzał jej głęboko w oczy. -Coś się stało? -zapytał z przejęciem.

Renesmee Lavin

- mój ojciec.. - spuściła głowę - przejdziemy się gdzieś?.. - spytała nagle

Tsu Black

Spojrzał na nią i zmartwił się. -No dobrze. Chodźmy. -odparł wsuwając delikatnie swoją dłoń w jej. -Co z Twoim ojcem?

Renesmee Lavin

- zabili go.. - spuściła głowę idąc dalej

Tsu Black

Spuścił głowę a potem znów ją podniósł nieznacznie. -Przepraszam, że zapytałem. -odparł. -Nigdy bym nie przypuszczał. -zatrzymał się, podniósł delikatnie jej podbródek aby spojrzeć w te żywe, jak się spodziewał oczy. Tym razem z jej oczu pałał chłód i pustka. Przytulił ją.