www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Miło mi.-Uśmiechnęła się.-Ja chyba też zaczynam Tobie ufać.

Kiara Riddle

-Dobrze to wiedzieć...-uśmiechnęła się...

Liliana Malfoy

-A dla mnie to zupełna nowość, bo żadko komu tak naprawdę ufam.

Kiara Riddle

-Nigdy nikomu nie ufałaś??

Liliana Malfoy

-Nie, raczej nie.-Odpowiedziała.

Kiara Riddle

-Jeju....-zdziwiła się

Liliana Malfoy

-To wyłącznie wina ciotki.-Uśmiechnęła się.

Kiara Riddle

-Dlaczego??

Liliana Malfoy

-Ponieważ ona sama nikomu nie ufała. I nauczyła tego mnie. Zanim trafiłam do Hogwartu byłam niezłą dzikuską.-Roześmiała się.

Kiara Riddle

-Jakoś nie potrafię sobie Ciebie wyobrazić jako dzikuskę.-zaśmiała się..

Liliana Malfoy

-Oj, może nie biegałam w zwierzęcych skórkach z dzidą w ręku.-Zaśmiała się.-Ale byłam troszkę, hmm...mniejsza, przez moje zachowanie wyrzucili mnie z poprzedniej szkoły.

Kiara Riddle

-Aha..-uśmiechnęła się.-Za co cię wyrzucili??

Liliana Malfoy

-Znasz Bauxbatons? Szkoła dla grzecznych dziewczynek, a ja byłam niegrzeczna.

Kiara Riddle

-Znam... Przez parę miesięcy tam byłam, ale również mnie wywalili...

Liliana Malfoy

-Za co?-Usmiechnęła się.-Ja się z tego cieszę, że zostałam wyrzucona.