www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- wiesz....powiem Ci kiedyś....[/list]

Martin Merson

Hmm...no dobrze,a dlaczego nie teraz??

Suniva Lestrange Howlett

- bo to musi poczekac.. - zmieszała się trochę

Martin Merson

podniusł jedną brew,ale postanowił nie drążyć tego tematu-No dobrze kochanie powiesz mi w swoim czasie kochanie-uśmiechnoł się lekko podszedł do niej i pocałował w policzek-a teraz musze isć zobaczymy sie jutro-Zniknoł w czarnej mgle

Suniva Lestrange Howlett

Suniva uśmiecheła sie i zrobiła to samo.

Suniva Lestrange Howlett

--------------------------------------------------------------
Suniv weszła do pokoju. Strasznie długo je tam nie było. Usiadła przy stoliku i podparła głowę rękoma. Nie poruszyła się nawet gdy ktoś wszedł a był/a to..

Marlena Rakicka

Marlena-Suniv?-odezwała się niepewnie-Wszystko gra?

Suniva Lestrange Howlett

- daj mi spokuj...

Marlena Rakicka

Marlena podeszłą bliżej-Suniv, wiem co myślisz ale....-Nie wiedziała co powinna powiedzieć

Suniva Lestrange Howlett

Suniv wstała i wyszła z komnaty bez słowa.

Marlena Rakicka

Marlena usiadła na miejscu, które zajęła wcześniej Suniva. Chciała z nią pogadać, wyjaśnić jej coś, pocieszyć, a zamiast tego została odepchnięta i nie otrzymała nawet szansy na przeprowadzenie normalnej rozmowy! Była wściekła. K

Suniva Lestrange Howlett

Suniv weszła do pokoju. Położyła się na kanapie i zaczęła masować sobie skronie myśląc jak namówić Martina na impreze. Nagle..

Benita Granger

Benita wyciągneła z regału jedną książkę a tu nagle wciągneło ją do jakiegoś tajemniczego pokoju.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv podniosła się z kanapy i spojrzała przenikliwym wzrokiem na Gryfonkę.

Benita Granger

Benia szybko wstała otrzepała szatę i niepewnie uśmiechneła się do Suniv