www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

Tylko oni. Całe błonia tylko dla nich. Nie było nikogo wookól nich, cisza, tylko pod nimi słuchać było szum fal uderzających w skały.

Christoper Black

Nie potrzebowali nikogo więcej poza sobą. Tak było im najlepiej. Chris czuł jakby znał ją od dawna. Co za szczęście, że wreszcie się spotkali.

Liliana Malfoy

czas dla nich stanął w miejscu. Księżyc zaczął świecić, a oni w tym mdłym świetle stali obejmując się.-Chris.-Powiedziała Liliana przerywając pocałunek.-Zimno mi.-Przez jej ciało przeszedł dresz, ponieważ chłodny wiatr zaczął wiać od strony lasu.

Christoper Black

Chris ściągnął bluzę i podał Lilianie.
-Mogę rozpalić ogień, jeśli dalej Ci zimno. - zaproponował

Liliana Malfoy

-Niekoniecznie. Teraz już mi będzie ciepło.-Chwyciła go za rękę.-Wróćmy do zamku, jest już późno, a jutro niestety lekcje.

Christoper Black

-No dobrze chodźmy. Szkoda, że dziś tak krótko.

Liliana Malfoy

Jutro wyjdziemy wcześniej i będziemy znacznie dłużej.-Odparła na pocieszenie. Dała mu całusa w polczek.-Kocham Cię.

Christoper Black

-Ja ciebie też. - zapewnił. Powoli wracali w stronę zamku.

Liliana Malfoy

-Słyszałam, że dostałeś szlaban z astronomi, czy czegoś.-Wsadziła rękę w kieszeń.-I za to odebrali nam punkty.

Christoper Black

Chłopak wzruszył ramionami.
-Nie jestem zainteresowany lekcjami. Jak już wolę zdobywać punkty w inny sposób.

Liliana Malfoy

-Zrobić Ci ten szlaban?-Zapytała uśmiechnięta.

Christoper Black

-Ładnie Ci podziękuję. A na zaliczkę... - Chris pocałował ją w usta. Nie był to długi pocałunek, ale najważniejsze, że był.

Liliana Malfoy

-A kiedy dostanę resztę?-Zapytała Liliana.

Christoper Black

-A co chcesz już od razu? - odpowiedział pytaniem Chris. Coraz bardziej zbliżali się do zamku.

Liliana Malfoy

-Nie, poczekam. To na co się czeka, jest najlepsze.-Powoli zaczęli wchodzić do Hogwartu.-Jutro też idziemy?