www.starozytnyhogwart.fora.pl

Malwina Smith

Po chwili milczenia Malwina powiedziała:
A zresztą to nie są moi znajomi...

Gość

No Chrisa możesz nie znać ale nie udawaj że nie znasz tej...prostaczki...jak ona ma na imię???Lilana???Okropne imię

Tsu Black · Gość

-Już nie jesteś ślizgonką to nie twoi znajomi nie?- powiedział Tsu który pojawił się niewiadomo skąd -Alw może to lepiej, że już cię nie ma w Slytherinie. Zepsuł by Cię a może nawet coś gorszego, kochanie.- dodał.

Malwina Smith

Hehe-powiedziała Malwina-Dobre sobie.Skąd sie tu wziąłeś??

Tsu Black · Gość

-Mogę wpdać do Hogwartu raz na jakiś czas. Cociaż jestem w podróży. To dziwne ale przydaja się gdy chcesz zobaczyć taką wyjatkową osobę jak ty. I wtedy gdy chcesz spotkać przyjaciół jak Jagoda. (Chociaż wiem że nienawidzi Ślizgonów.)-odpowiedział na pytanie.

Malwina Smith

Chcesz poznać więcej takich wyjątkowych osóbek??To idź i rozejrzyj się po swoim pokoju wspólnym...-powiedziała Malwina

Tsu Black · Gość

-Niemów, że wszyscy uczniowie którzy doszli są w Slytherinie.- nie chciał zadawać tego pytania.

Gość

No patrz że zgadłeś geniuszu-ślizgonie -powiedziała wesoło Jagoda

Meriweath MoFier

Na błonia wyszła roztrzepana brunetka . Jak zwykle miała przy sobie swój notes z którego wyłaziły róznowrakich kolorów kartki , zamazane, powyrywane .
Lubiła przesiadywać na błoniach od kiedy trafiła do Hogwartu . Czuła się tam swobodnie , a wena twórcza nie zamierzała opuszczać jej ani na chwile . Pozatym działo się tam tyle żeczy, warto było by je zapiać , zrobiła nawet pare komiksów .
Ale nikt o tym nie wiedził i nie mugł się dowiedzieć .
Szła jak zwykle pogrążona w rozmyslaniach co też będzie na następnej jakże nudnej lekcji Historii Magii . Po co miała się jej uczyć jak polowe ludzi o których nauczyciel mówił na lekcjach to byli jej przodkowie . A bądź co bądź musiała o nich choć troche wiedzieć ...
Wkońcu doszła do rozłozysego dębu przy który zwykle przesiadywała . Problem był w tym że to miejce było zajęte . Trzej ucziniowie rozmawaiali w najlepsze .
"O matko" - spojrzała na tróję - " Ale dziwne towarzystwo"
Uczniowie ja zauwarzyli .
- To ja przyjdę później ...- odwróciła się napięcie i...

Malwina Smith

Nie czekaj!-zawołała ja Malwina-Chodź tu do nas...

Meriweath MoFier

Meriweath stanęło jak sparaliżowana . Zamknęł oczy ...
"To nie dzieje się naprawde , to nie dzieje się naprawdę ..." - powtarzała w myslach . Odetchnęla głośno , no i przerwa zmarnowana . Gdzie ja to schowam spojrzała zdesperowana na swój notes" - Jęknęla głośno i schowała go pod opszerną szatę z której i tak wystawał .
Ze zdegustowanej i bardzo zirytowanej twarzy zmieniła się natychmiast na w miare szczęśliwą dziewczynę i powiedziała przez zaciśniete zęby :
- Nie uwrzacie że będę przeszkadzać ?- spytała uśmiechając sztucznie i marszcząc czoło przz co wygladała bardziej śmiesznie niż w żeczywistości była .

Malwina Smith

Nie-powiedziała Malwina.- Jeśli nie chcesz z nami pogadać to nie musisz.Ale miłoby było gdybys została Wesoly

Meriweath MoFier

Westchnęła, czemu teraz nie była asertywna . Zawsze próbowała być taka , odmawiać to ona czasami umiała aż za dobrze, jden chłopa z Drumstrangu omało nie stracił nosa przz jej asertywność ... ale ona pierwsza się do niej odezwała .
"Byłam bym wrędną wiedźmą gdybym się tak zachowała !"- powolnym krokiem podeszła do Gryfonki i usiadła obok niej .

Gość

Widze że nasza grupka się powieksza...-powiedziała Jagoda.-To jest Tsu Black,jest prefektem ślizgonów.-Mówiąc to wskazała na chłopaka który siedział koło Malwiny

Meriweath MoFier

Weath wycignęła wyprostowaną jak tyczka rekę w strone chłopka i wymówiła swoją męczącą formułkę :
- Meriweath Katalin Rashell MoFier .- powidziała szybko na jednym tchu .