www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Nie znam Cię...całe szczęście....-Prychnęła.

Gość

-Haha, bardzo mnie to bawi...-Rozmeśmiał się ironicznie.

Liliana Malfoy

-Taa? Jaka szkoda, że nie mam różdżki...-Westchnęła, wcale nie okazywała strachu na jego widok.

Gość

-Taa i było, by tak jak wczoraj, gdyby nie ten gryfonek, to...-Nie dokończył.

Liliana Malfoy

-To co?-Aż gotowała się ze wściekłości.

Gość

-Jajco....kolejny głupi, który na Ciebie leci....-Spojrzał na nią z nienawiścią.

Liliana Malfoy

-Chciałbyś...-Prychnęła.

Gość

-Ciebie bym chciał....-Ruszył w jej stronę.

Liliana Malfoy

-Nie zbliżaj się do mnie.-Zaczęła cofać się, aż nie natrafiła na drzewo. Przywarła do niego plecami.

Gość

-Bo co mi zrobisz...-Zaśmiał się szyderczo.-Chyba tutaj już nikt Ci nie pomoże.

Liliana Malfoy

-Alex, odsuń się.

Gość

-Oo, już pamiętasz moje imię....jak tak dalej będzie, to może przypomnisz sobie mnie całego.-Podszedł jeszcze bliżej.

Liliana Malfoy

-Odejdź....-Wyksztusiła.

Gość

-Bo....-stanął przed nią.-Lilianka mnie zabije, czy zrobi to jej kochaś?

Liliana Malfoy

-Nie nazywaj go tak!-Podniosła głos.