www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

Liliana, a wraz z nią Pit wyszli na błonia.
-Wiesz, chciałam pogadać....o tym....co się z nami dzieje......

Peter Full

Pit schował różdżkę, którą trzymał w pogotowiu na wszelki wypadek.- Możemy o tym pogadać......

Liliana Malfoy

-I tak by Ci nie pomogła....-Zaśmiała się cicho, widząc jak chłopak chowa różdżkę.-Taa......jak to się wogóle stało....?

Peter Full

- Nie wiem..... To jakoś tak samo wyszło..... Mi się wydaje, że po tej lekcji zaklęć, na której się pokłóciłem z Alexem...... Tak wtedy wszystko się urwało....

Liliana Malfoy

-Ja....poprostu.....ja nie chciałam tego......

Peter Full

- Ja też nie chciałem... Przepraszam...... Po prostu wtedy przy Alexie, trochę mnie poniosło..... Sorki.....

Liliana Malfoy

-Ja też przepraszam, zachowalam się trochę zbyt oschle....

Peter Full

- No bo miałaś powód.... - uśmiechnął się lekko- Postaram się już więcej nie być takim palantem.....

Liliana Malfoy

Uśmiechnęła się do niego.-To co? Zgoda?

Peter Full

-Zgoda......- uśmiechnął się

Liliana Malfoy

-Nareszcie...-Zrobiła krok w jego stronę, tak jakby chciała go pocałować, ale w ostatniej chwili się powstrzymała.

Peter Full

Za to Pit pochwycił okazję i pocałował ją.- Heh, sorki, trochę mnie poniosło ze szczęścia...... <wyszczerz>

Liliana Malfoy

-Nic się nie stało.-Oddała mu szybki, delikatny pocałunek.-Więcej chyba nie można......

Peter Full

- Mi tam można. A jeśli Tobie nie można to trudna.....

Liliana Malfoy

-Ja jestem wolna, nie zapominaj.......