www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

Tu nie ma wielu groźnych wampirów. Ale to dobrze, że potrafisz się kontrolować-powiedziała spychając ją z huśtawki

Ellis Vextor

-A ty mnie nie prowokuj...- zażartowała, z nie pasującą do swojej figury łatwością spychając Marlenę z huśtawki.

Bill Black

Po chwili na plac przyszedł Bill. Elo dziewczyny- zawołał

Marlena Rakicka

Elo-odpowiedziała podejmując próbę zepchnięcia Ellisy. Zaczęła się huśtać, lecz po chwili znowu została zepchnięta

Eliza Mullet

Eliza pojawiła się na placu zabaw-Cześć wam

Marlena Rakicka

Cześć-przywitała się-Eliza, mam prośbę. Pomóż mi ją zepchnąć-wskazała na huśtającą się dziewczynę

Eliza Mullet

jasne-podeszła do Ell i ją z łatwością zepchnęła.Była wampirem więc było jej łatwo.chociaż była najsłabszym wampirem.Miała tyle samo sił co normalny człowiek-Przepraszam Ell

Marlena Rakicka

Dzięki-powiedziała z uśmiechem i zajęła huśtawkę-co słychać?

Eliza Mullet

Hm...chyba dobrze-uśmiecha się lekko i siada na konika bujanego

Marlena Rakicka

to dobrze-uśmiechnęła się. A co u Tsu?

Eliza Mullet

Odwróciła głowę żeby dziewczyna nie widziała że uśmiech jej schodzi z roześmianej twarzy.Westchnęła cicho-nie wiem...coś na pewno słychać

Marlena Rakicka

Nie odzywa się?-spytała przestając już się uśmiechać-Gdzie on w ogóle jest?

Eliza Mullet

Wzruszyła ramionami-Nie wiem gdzie jest...znowu odszedł bez słowa-skrzywiła się

Marlena Rakicka

Marlena spojrzała na nią ze współczuciem-przykro mi.....

Eliza Mullet

eliza nigdy nie lubiła jak ktoś się nad nią użalał.Życie ją nauczyło że nie może się wszystkim przejmować.Wyprostowała się z lekkim uśmiechem-nie potrzebie