www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

_____________________________________________________

Allison przyszła wolnym krokiem na plac zabaw. Lubiła to miejsce. Czuła się tu jak dziecko. Usiadła na huśtawce i wprawiła ją w ruch. Czuła się dziwnie. Jakby trochę samotna...

Victor Howlett

Victor przybiegł do niej:-Kochanie, jak się ciesze że Cię widże..

Allison Williams

- Victor! - powiedziała dziewczyna i objęła chłopaka z uśmiechem.
- Brakowało mi Ciebie. - dodała, po chwili patrząc na chłopaka.

Victor Howlett

Victor uśmiechnął się i pocałował ją namiętnie:-Mnie Ciebie też... bęe ojcem chrzestnym.....

Allison Williams

- O kurdę... Gratuluję. - powiedziała z promiennym uśmiechem, znów siadając na huśtawce.

Victor Howlett

Victor pocałował ją znó namiętnie:-jak tam święta?

Allison Williams

- Nie obyło się bez awantury... Ale tak to bardzo dobrze. - powiedziała z promiennym uśmiechem.
- Mam w Dormitorium prezent dla Ciebie. Dam Ci go potem, dobrze? - spojrzała na niego z uśmiechem.

Victor Howlett

-Jasne.. ale moze najpierw trochę czułości, co?-spytał.

Allison Williams

- Związałam się z najbardziej wymagającym chłopakiem jakiego znam. - powiedziała i wybuchła śmiechem.

Victor Howlett

-No wiesz..-odparł śmiejąc się.

Allison Williams

- No ale nie można mieć wszystkiego na raz. - powiedziała ze śmiechem.

Victor Howlett

-Istotnie..-uśmiechnął się.

Allison Williams

- Ale i tak Cię kocham. - powiedziała z uśmiechem.

Victor Howlett

-Ja Ciebie też..-uśmiechnał się.