www.starozytnyhogwart.fora.pl

Ramona de Schonte

- No cóż ... Najwyżej będę spacerować sama...

Suniva Lestrange Howlett

Suniva usiadła obok nauczycielki - jak zdrówko?

Ramona de Schonte

Uśmiechnęła się.
- Dziękuję...Nie narzekam...Jestem zdrowa jak ryba...
Zrobiła chwilę przerwy.
- Zapytałabym o pani zdrowie, jednakże spodziewam się odpowiedzi... W takim razie może nie powinnam pytać... W razie czego nie uzyskam odpowiedzi...Jak układa się pani w życiu prywatnym?

Suniva Lestrange Howlett

- dziękuje..nie nażekam..ani na jedno ani drugie ..przynajmniej na razie..

Suniva Lestrange Howlett

----------------------------------------------------------------
Nagle przy grobie Dumbledora pojawiło się kilka zakapturzonych postaci. Jedna podeszła do pomnika i zaczęła obchodzić go bardzo ostrożnie. Nagle..

Liliana Malfoy

..kolo nich pojawiła się Suniva i Liliana.

Suniva Lestrange Howlett

Śmierciożerca obchodzący grób zatrzymał się i wyprostował. Spojrzał na Lilianę badawczo
- jak rodzice?...twoja matk adobrze się już mniewa? - spytał przeciągając wyrazy. Chciał jeszcze coś dodać ale zobaczył Suniv.
Młoda LEstrange uśmiechnęła się lekko
- witam pani dyrektor.. - zwrócił się wspomniany wczesniej śmnierciożerca. W śród nich dało się słyszeć śmiechy zwycięstwa- cieszymy się mogąc widziec Ciebie...całą...zdrową.. - zaczął kroczyć w jej kierunku - i pełną sił... - zatrzymał się tuż obok niej
Suniva uśmiechnęła się czarująco i ściągnęła mu maskę. Czarny kaptur opadł ukazując długie prawie srebrne włosy mężczyzny - witaj Lucjuszu..

Liliana Malfoy

-Bardzo dobrze.-Odpowiedziała rozglądając się jednocześnie.

Suniva Lestrange Howlett

Nagle ciszę przeszył urok i ugodził Lilianę tak że ta opadła na ziemie i zwijała się z bólu.
Suniv spojrzała zszkokowana na Lucjusza
- dosyć!.. - syknął i Liliana przestała się rzucać
- co to miało być! - Suniva wyraźnie była w szoku
- nie zjawiła się na spotkaniu...Yaxleya troche poniosło co Yaxley?
Mężczyzna odpurknął coś i odwrócił się rozglądając się po błoniach
- Liliano nic Ci nie jest?

Liliana Malfoy

-Nie, nic.-Odpowiedziała wstając.-Miałam ważniejsze sprawy na głowie. Czarny Pan nic Ci nie mówił?-warknęła.

Adrian Chromiński · Gość

Nagle pjawił się Adrian.widząc ta sytuację wyciągną różdżkę i czekał na dalszy obrót wydarzeń

Kiara Riddle

Kiara stała daleko od nich za drzewem. Miała w ręce różdżkę i słuchała ich rozmowy..

Suniva Lestrange Howlett

Suniva rozejrzała się po błoniach - po co tu jesteście.. - syknęła do Lucjusza - macie czekać na jego rozkaz..jeśli dalej tak pójdzie cały plan spełznie na niczym..
- spokojnie... - Lucjusz przywałoła do siebie kilku śmierciożerców. Po chwili znikneli oni w obłokach czernego dymu. Został tylko Lucjusz - najlepiej będzie jak pójdziesz z nami..szytskiego się dowiesz.. -wyciągnął do niej ręce. Suniva chwyciła je. Razem zniknęli w oparach czarnej mgły jak pozostali.

Adrian Chromiński · Gość

Zmieszany sytuacją Adrian zaczął się rozglądać czy nikogo nie ma po czym zauwarzył Kiare

Kiara Riddle

Kiara widząc co się dzieje, staneła obok drzewa i patrzyła na miejsc z którego wszyscy znikneli..