www.starozytnyhogwart.fora.pl

Amy Pattis

- Amy Pattis, nowa uczennica. - przedstawiła się zawieszając aparat przez ramię.

Liliana Malfoy

-Bardzo mi miło. Liliana Rid..McAdams, profesor astronomii.-Wyciągnęła w jej stronę szczupłą dłoń.

Amy Pattis

Amy odwzajemniła gest. - Jest Pani pierwszą osobą, ktorą tu spotkalam... strasznie.. pusto? Uczniowie pewnie wyjechali na wakacje do swoich domów.

Liliana Malfoy

-Żadko kto zostaje w zamku na wakacje. Chociaż muszę przyznać, że zazwyczaj było tu więcej osób.

Amy Pattis

- Przyjechałam, żeby poznać zamek zanim zacznie się nowy rok szkolny..

Liliana Malfoy

-Gdzie uczyłaś się wcześniej?-Machnięciem różdżki wyczarowała koc, na którym usiadła. Gestem zaprosiła dziewczynę.

Amy Pattis

Amy usiadła. - Dziękuję. Wcześniej rodzice opłacali mi domowe nauczanie. Są troszkę nadopiekuńczy, bali się że gdy wyjade to sobie nie poradze.. - uśmiechnęła się mimowolnie. - W końcu udało mi się ich przekonać, że szkoła dobrze mi zrobi.

Liliana Malfoy

-Niewątpliwie. Więc jesteś na bierząco z materiałem? Program naszej szkoły jest ostatnimi czasy coraz trudniejszy.

Amy Pattis

- Wierzę, że sobie poradzę. Jesli nie zdołam poradzić sobie z nauką tu, poszukam innej szkoły, lub wróce do domu.. Przynajmniej będę miała co wspominać

Liliana Malfoy

-Nie twierdzę, że sobie nie poradzisz. Zwłaszcza po nauczaniu indywidualnym. Wybrałaś już jakieś przedmioty?

Amy Pattis

- Nie.. Przyjazd tutaj był dla mnie spontaniczną decyzją. Nastąpiło to z dnia na dzień. Nie zastanawiałam się jeszcze.

Liliana Malfoy

-Liczę, że spodoba Ci się w naszej szkole.-Nikły uśmiech pojawił się na jej twarzy.-A dom?

Amy Pattis

- Zaraz po wejściu do zamku, pierwsze co ujrzałam to tablica ogłoszeń dla Puchonów. Huffelpuff to dom, do którego chciałabym należeć, bez konkretnych powodów. Coś mnie tknęło, ale gdzie przydzieli mnie tiara to nie mam pojęcia.

Liliana Malfoy

-Nadajesz się na Puchonkę. I myślę, że nią właśnie będziesz.

Amy Pattis

- A jeśli mogę spytać, długo będę czekać na przydział?