www.starozytnyhogwart.fora.pl

Martin Merson

Możesz

Emily Black

Bez słowa poszła w stronę zamku.

Emily Black

------------------------------------------------------------------------
Emily wbiegła na boisko. Była w dobrym humorze. Miała na uszach słuchawki... Słuchała hip hop'u. W końcu się zatrzymała i jak gdyby nigdy nic zaczęła tańczyć swój układ. Podczas obrotu spostrzegła...

Evan Dołohow

Evana uśmiechającego się do niej.

Emily Black

Emily upadła na ziemie, bo się przestraszyła i zaczęła się śmiać. Słuchawki wypadły jej z uszu. - Ey, nie strasz mnie więcej ! - mówiła nadal się śmiejąc.

Evan Dołohow

Podszedł do niej i usiadł obok. - Naprawdę jestem aż taki straszny?

Emily Black

- Możliwe... Nie znam się... - poczochrała mu włosy. - Teraz jesteś straszny...

Evan Dołohow

- Ja? Nawet teraz jestem wcieleniem piękna. Co słychac?

Emily Black

- A dobrze... Chyba dobrze... No wiesz. Żadnych napadów, złych wiadomości, przykrych niespodzianek, czarnych kotów... I tak dalej... Więc nie może być źle. - uśmiechnęła się. - Stary ! Gratuluje ! - krzyknęła.

Evan Dołohow

- Już Diana zdążyła Ci powiedzieć?

Emily Black

- Cos mi się wydaje, że ponad połowa szkoły już wie... - wyszczerzyła zęby. - Ale to przecież bardzo dobra wiadomość. Cieszę się, że chociaż Wam się układa. Nie wszyscy mają takie szczęście. A.. I mówiłam już Dianie, że chce zostać zaproszona na wesele.

Evan Dołohow

- Cała Diana, nie byłaby sobą jakby nie powiedziała wszystkim. Pewnie że będziesz zaproszona. Ale jestem na nią trochę zły

Emily Black

- A co zrobiła jeśli moge wiedzieć ?

Evan Dołohow

- Powiedziała już prawie wszystkim o zaręczynach - powiedzial wpatrując się w trybuny - a ja? Też chce sie pochwalić innym jaką będę miał żonę - zaśmiał się.

Emily Black

- No wiesz... Kobiety mają pierwszeństwo... - wyszczerzyła zęby. - Diana jest szczęśliwa, więc nic dziwnego że się chwali... Ty miej zaszczyt przyjmowania gratulacji. i Nie narzekaj.