www.starozytnyhogwart.fora.pl

Ramona de Schonte

- Proszę wejść.
Odpowiedziała kobieta.

Liliana Malfoy

-Dzień dobry.-Weszła z lekkim uśmiechem.

Ramona de Schonte

- Witaj, Liliano.
Odpowiedziała jej również się uśmiechając.
- Co Cię sprowadza?

Liliana Malfoy

-Przyszłam porozmawiać na temat Elizy, Emily i prefektów.

Ramona de Schonte

-Ooo...
Zdziwiła się nieco.
- Mam nadzieję, że nic się nie stało... Mogłabyś dokładniej ?

Liliana Malfoy

-Nie. Nic. Na razie.-Odpowiedziała marszcząc brwi. Myślę, że Eliza sie przemęcza. Widać, że jest zmęczona całym tym prefektowaniem. Szczególnie wtdy, kiedy nie było Suniv.

Ramona de Schonte

- Rozmawiałam z nią na ten temat... No jak widać zbyt późno... Bo pani Dyrektor wróciła... Gdybym wiedziała wcześniej, to odciązyłabym ją...

Liliana Malfoy

-Tak, teraz to już nie ma sensu.-Stwierdziła.

Suniva Lestrange Howlett

Nagle do gabinetu zapukała Suniva. Weszła gdy usłyszała proszę. Miała na sobie długą czarną suknię, a włosy związała w artystyczny nieład. Omiotła wzrokiem pomieszczenie i uśmiechnęła się czarująco - słyszałam że jest jakiś problem...

Liliana Malfoy

-Cześć Suniv.-Uśmiechnęła się do niej.-Jest i to dosyć spory.

Ramona de Schonte

- Witam... Liliana ma racje.

Suniva Lestrange Howlett

- bogowie...nie było mnie cztery dni...co się stało..spalili szkołę? - spytała rozbawiona i usiadła w jednymz foteli - słucham więc..

Liliana Malfoy

-Mamy problem z Romeo i Julią.-Uśmiechnęła się.

Ramona de Schonte

Uśmiechnęła się.
- Niejaka Agnes Evil próbuje ustawić sobie perfektów i nauczycieli pod ścianą... Zaś niejaki Adrian Chromiński w bezczelny sposób łamie zasady i nie przestrzega zakazu danego przez nauczyciela...
Wyjaśniła siadając na rogu biurka.

Suniva Lestrange Howlett

- a mogłabym znać jakieś szczegóły

(napiszcie gdzie mam zajrzeć)