www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Uśmiechnął się. -Nie wiem gdzie mam zacząć. Gdybym przynajmniej dostał jakąś wskazówkę od gdzie ona może teraz przebywać. -powiedział. -A pan niech nie będzie tego taki pewien. Czasami los zaskakuje.

Alex Howlett

Alex usmiechnął się:-W tym wypadku...Los mnie pokonał.. spóxniłem sie... poza tym.. ona tego nie odwzajemni.... Co do wskazówek.. znajdę ci je... nie martw się...-odparł Alex.

(do 20:00 narq)

Tsu Black

Uśmiechnął się łobuzersko. -Jak tak dalej pójdzie Suniv będzie coraz bardziej obrażona na Martina. -powiedział pewnie, domyślił się, że chodzi nauczycielowi o nią. -To my jesteśmy kowalami losu. -zaśmiał się.

(Ok, narq)

Alex Howlett

Alex spojrzłą na chłopaka:- Suniv rzuciła mna gdy chciałem jej pomóc.... ona kocha martina..-zapewnił:-A ja zepsułbym jej zycie....

Tsu Black

-No cóż... Nic nie poradzimy. -odparł. -Jeszce coś w tym temacie chciałby pan poruszyć?

Alex Howlett

Alex usmiechnął się:-JA nic nie poradzę...Ty.. możesz ją odzyskać... znajdę jakieś wskazówki...-odparł Alex:-Pomogę Ci... .. Suniv Cię lubi, i mój syn również...

Tsu Black

-Od Suniv może coś wyciągnę. A może wspomnę o panie. -uśmiechnął się. -Victor? Ma chyba własne problemy nie wciągajmy go w to.

Alex Howlett

-Victor sobie radzi..-odparł Alex:-wierze w swojego syna.... poszukam, moze ją zlokalizuję... możesz spróbowac.. ale.... Suniv mnie nie chce....

Tsu Black

-jej mamusia niby zabiła mi dziadka a uratowała go przed śmiercią. Więc może i Suniv coś tam udaje. -odparł. -Nigdy nie wiadomo.

Alex Howlett

-Ale musze Cię czegoś nauczyć.....-odparł Alex.

Tsu Black

Spojrzał zaskoczony. -A mianowicie?

Alex Howlett

Alex szepnął mu coś do ucha i uśmiechnął się.

Tsu Black

-A czemu uważasz że tego nie potrafię? -zapytał.

Alex Howlett

-Nie uważam.. ale mówię, ze to musi byc naprawde mocne.. nie do rpzebicia...-uśmiechnął się.

Tsu Black

-Nie ćwiczyłem nad tym kontroli od wieków. -powiedział przytakując. -I wpadłem na nawet niezły pomysł. -uśmiechnął się. -Wizualizacja mentalna. -rzucił tylko.